Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: W Gnieźnie przewietrzyli się przed zimą

TS
Damian Adamczak i Adrian Gała pojawili się na torze
Damian Adamczak i Adrian Gała pojawili się na torze Dawid Stube
Towarzyski turniej par zakończył sezon żużlowy w Gnieźnie. - Bardziej był to trening punktowany niż poważne ściganie. Zawodnicy chcieli przewietrzyć się przed zimą, a przy okazji w dobrych humorach zakończyć sezon - mówi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy Startu.

Te humory zresztą wszystkim dopisywały. Do tego stopnia, że do jednego z wyścigów zawodnicy wyjechali na... rowerach. Mirosław Jabłoński przy pomocy wiadra z wodą oraz łopaty starał się też pokazać kibicom, jak można spreparować pola sta-rtowe. Ostatecznie to żużlowe show wygrała para Wojciech Lisiecki i Adrian Gała. Ten drugi w biegu dodatkowym o pierwsze miejsce pokonał Dawida Wawrzyniaka.

- W zawodach wystąpili niemal wyłącznie wychowankowie naszego klubu. Dla niektórych z nich, jak choćby Mirosława Jabłońskiego czy Adriana Gomólskiego, była to okazja, aby przypomnieć się kibicom. Czy rozmawialiśmy z nimi na temat ich ewentualnych występów w Starcie w przyszłym sezonie? Nie, bo ten turniej nie temu miał służyć. Żadnych negocjacji nie było - zapewnia Gandurski.

Zawody par były jednak świetną okazją, aby sprawdzić w jakiej formie są powracający na tor po kontuzji wspomniany już Li-siecki, czy pozostający cały sezon w rezerwie Maciej Fajfer. - Obaj zaprezentowali się z dobrej strony. Trudno jednak wyciągać daleko idące wnioski z tego turnieju, bo tak jak wspomniałem część zawodników potraktowała go na dużym luzie - dodaje rzecznik prasowy klubu.

W przerwach między wyścigami na torze zaprezentował się również Damian Adamczak. - Jego kontuzja obojczyka nie do końca jest jeszcze zaleczona i dlatego zawodnik nie chciał wystartować w turnieju, by nie pogłębić urazu. Na motocyklu się jednak pojawił, choć było widać, że jego jazda jest mocno asekuracyjna - opisuje Gandurski.

- Tak się składa, że po raz drugi z rzędu kończę sezon z kontuzją. Na start w zawodach nie było szans, bo w razie upadku mógłbym sobie narobić niepotrzebnych kłopotów. Ważne jednak, że zrobiłem kilka kółek. Teraz z większą ochotą będę się przygotowywał do nowego sezonu - mówi Adamczak, który w 2014 roku ma być jednym z podstawowych zawodników Startu.

- Bardzo na to liczę. Dla mnie najważniejsze jest, abym regularnie jeździł. W tym roku tego mi brakowało i już obiecałem sobie, że drugi raz nie dopuszczę do takiej sytuacji. Jeśli miałoby to wyglądać tak, jak w tym roku, to wolę odejść z klubu. Wierzę jednak, że po spadku do I ligi dostanę więcej szans i będę mocnym punktem Startu. Tym bardziej, że bardzo dobrze się czuję w Gnieźnie - dodał zawodnik.

Wyniki turnieju par w Gnieźnie
1. Lisiecki 10 (3,1,2,2,2), Gała 6+3 (2,2,d,1,1) - 16+3 pkt.
2. M. Jabłoński 8 (1,3,0,2,2), D. Wawrzyniak 8+2 (0,1,3,1,3) - 16+2 pkt.
3. K. Gomólski 13 (3,3,1,3,3), Dąbek 2 (0,d,2,d,w) - 15 pkt.
4. M. Fajfer 12 (3,2,2,3,2), M. Wawrzyniak 2 (0,0,1,0,1) - 14 pkt.
5. O. Fajfer 0 (w), Bietracki 7 (1,3,1,2,0), Trzensiok 6 (1,3,1,1) - 13 pkt.
6. A. Gomólski 10 (2,2,3,0,3), Wolniewiński 3 (w,0,0,3) - 13 pkt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski