Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: W Pile działają kibice, a w Ostrowie nadal bez walnego

Tomasz Sikorski
Do zamknięcia okienka transferowego pozostało niewiele czasu, a w ekipach wielkopolskich pierwszoligowców, z Ostrowa i Piły nadal wiele znaków zapytania.

Nieco lepiej wygląda sytuacja Polonii, gdzie sprawę w swoje ręce wzięli ...kibice. Setka fanów czarnego sportu z Piły w niedzielę wynajęła autobusy i z transparentem "Senatorze, kto jeśli nie Pan nam pomoże" wyjechała do Śmiłowa, gdzie swoją siedzibę ma Henryk Stokłosa. Kibice mieli też ze sobą list otwarty.

CZYTAJ TEŻ:
Żużel w Głosie Wielkopolskim
Oskar Fajfer: Mam zamiar być petardą
Kary to normalność, czy gwóźdź do trumny?

- Nieporadność naszych działaczy, brak jakichkolwiek pomysłów sprawiły, że klub znalazł się na rozdrożu. Nastał okres wielkiego oczekiwania i niepewności. I liga to wyższy poziom sportowy i marketingowy, a co za tym idzie wyższy budżet klubu. Do końca okresu transferowego pozostały jedynie 2 tygodnie, a my kibice nie wiemy, w jakiej klasie rozgrywkowej i czy w ogóle nasz klub wystartuje. Chcielibyśmy aby klub żużlowy, który gromadzi na stadionie największą ilość kibiców spośród wszystkich klubów w regionie istniał nadal i stał się w pełni profesjonalny. Dlatego mając na uwadze słowa Pana Senatora, o budowie w Pile klubu na wzór Unii Leszno czy Stali Gorzów, szczerze i pełni nadziei zwracamy się o pomoc - napisano w piśmie.

Tymczasem władze klubu zapowiadają, że na dniach rozpoczną kompletowanie zespołu. Z informacji, jakie docierają z Piły wynika, że ma to by drużyna pierwszoligowa.

Coś na wzór trzonu zespołu na nowy sezon (Rory Schlein, Tobias Kroner) ma Ostrovia, tyle że tam kibice nie mają ...senatora. W efekcie już po raz drugi odwołano walne zebranie członków klubu i wizja wycofania drużyny z rozgrywek staje się coraz bardziej realna.

Co gorsze, sami żużlowcy z Ostrowa chyba już nie wierzą w operatywność działaczy. Świadczyć o tym może decyzja 19-letniego Piotra Świdzińskiego, który postanowił zakończyć swoją przygodę z czarnym sportem.

- To rodzice finansowali moje starty. Inwestowali we mnie bardzo duże pieniądze. Niestety, tak być nie może w nieskończoność. Gdyby tak dalej szło, to zrujnowałbym budżet mojej rodziny, a tego bym nie chciał - powiedział młody zawodnik.

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski