Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Zaczynamy marsz po złoto

TS
Jarosław Hampel
Jarosław Hampel Łukasz Bartczak
Polacy rozpoczynają walkę o Drużynowy Puchar Świata. Pierwszy krok w drodze po złoto biało-czerwoni muszą postawić w sobotę w Gnieźnie.

W gnieźnieńskim półfinale pojadą Przemysław Pawlicki, Jarosław Hampel, Maciej Janowski oraz Bartosz Zmarzlik. - To sytuacja na tę chwilę, choć zmian nie przewiduję - zapewnia trener Marek Cieślak, który na internetowych forach często jest oskarżany za zbytnie forowanie Janowskiego.

Jedziemy po zwycięstwo
- Nie rozumiem tej krytyki. Wybierając skład kieruję się tym, kto w danym momencie jest w najlepszej dyspozycji, a przypomnę tylko, że Maciek nie tak dawno z kompletem punktów wygrał rundę zasadniczą Grand Prix Czech. Dwa lata temu też wszyscy narzekali, że postawiłem na tego zawodnika, a on był obok Jarka Hampela najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny, która sięgnęła po tytuł mistrza świata. Proponuję więc nieco wstrzymać się z wygłaszaniem tego typu opinii - ripostuje selekcjoner.

Trzy czwarte jego kadry w poniedziałek trenowało na torze przy Wrzesińskiej. - Chodziło o to, żeby zawodnicy przypomnieli sobie jak się tutaj jeździ - mówi Cieślak. Gnieźnieński tor ma opinię jednego z najbardziej twardych w Polsce. Czy w sobotę będzie podobnie? - Zakładam, że tak, ponieważ z tą nawierzchnią niewiele można zrobić - twierdzi szkoleniowiec. Rywalami Polaków w sobotnim turnieju będą Szwedzi, Rosjanie oraz Czesi. Do finału, który za tydzień odbędzie się w Vojens, awansuje tylko zwycięzca.

- I my o to zwycięstwo pojedziemy, choć czasami lepiej jest awansować przez baraż, bo wtedy ma się okazję do sprawdzenia toru, na który toczyć się będzie walka o medale. Kombinować jednak na pewno nie będziemy. Trudno jednak przewidzieć jak potoczy się nasz półfinał. Rywale dysponują mocnymi składami. Tutaj punktów nikt nie będzie dawał za darmo. My staramy się skupić na sobie. Zawodnicy, których powołałem są w wysokiej formie. To dobrze wróży. Oby tylko ominęły ich kontuzje - zapewnia Cieślak.

Kadra sama się odmłodziła
W stwierdzeniu, że nasi reprezentanci są w rewelacyjnej formie nie ma ani cienia przesady. Hampel jest najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi, a Zmarzlik i starszy z braci Pawlickich w tej klasyfikacji zajmują miejsca w czołowej dziesiątce. Janowski także jest jednym z liderów swojego zespołu klubowego. Co warte podkreślenia, oprócz kapitana wszyscy kadrowicze są bardzo młodzi. - Ostatnio sporo mówiło się o tym, że trzeba odmłodzić kadrę, a ona się sama odmłodziła - śmieje się Cieślak.

Inne zespoły także mają jednak swoje atuty. Teoretycznie najgroźniejszymi rywalami Polaków będą Szwedzi i Rosjanie, choć ci drudzy wystąpią bez Grigorija Łaguty. - Oni jednak lubią jeździć na twardych torach. Spodziewamy się więc zaciętej walki i ciekawych zawodów - mówi Jarosław Hampel.

Biało-czerwoni w ostatnich latach świetnie sobie radzili w rywalizacji o Drużynowy Puchar Świata. Nasi żużlowcy wygrali sześć z ostatnich dziesięciu turniejów. Cztery razy najlepsza była Dania. Przed rokiem Niels Kristian Iversen na ostatniej prostej ostatniego wyścigu wyprzedził Janusza Kołodzieja i odebrał nam złoto. - Nie traktujemy tego w kategoriach porażki, bo to tylko sport. Chcemy jednak zrewanżować się Duńczykom - przyznaje Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

Obrońcy tytułu, jako gospodarz finału, miejsce w nim mają zapewnione. Oprócz zwycięzcy gnieźnieńskiego turnieju pojadą w nim jeszcze triumfatorzy poniedziałkowego półfinału w King's Lynn. Tam wystąpią reprezentacje Wielkiej Brytanii, Australii, Łotwy oraz USA. Zespoły, które w półfinałach zajmą miejsca dwa i trzy poszukają swojej szansy w czwartkowym barażu. Tam do finału także awansuje tylko zwycięzca.

Półfinał w Gnieźnie (sobota godz. 19, nsport+)
Polska:
1. Jarosław Hampel, 2. Przemysław Pawlicki, 3. Maciej Janowski, 4. Bartosz Zmarzlik.
Szwecja: 1. Antonio Lindbaeck, 2. Andreas Jonsson, 3. Linus Sundstroem, 4. Peter Ljung.
Czechy: 1. Vaclav Milik, 2. Eduard Krcmar, 3. Tomas Suchanek, 4. Matej Kus.
Rosja: 1. Wadim Tarasienko, 2. Artiom Łaguta, 3. Andriej Kudriaszow, 4. Witalij Biełousow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski