Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowców SpecHouse PSŻ Poznań dzieli zaledwie mały krok od awansu do 1. ligi. Skorpiony muszą utrzymać 16-punktową przewagę

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Po niedzielnym zwycięstwie ekipy PSŻ Poznań nad Kolejarzem Opole (53:37), Skorpiony muszą zrobić tylko jeden mały krok
Po niedzielnym zwycięstwie ekipy PSŻ Poznań nad Kolejarzem Opole (53:37), Skorpiony muszą zrobić tylko jeden mały krok Robert Woźniak
Najbliższa niedziela (18 września) może okazać się wspaniała dla kibiców poznańskiego speedway’a. Spechouse PSŻ Poznań stoi przed ogromną szansą na długo oczekiwany awans do żużlowej eWinner 1. ligi.

Żużlowcy SpecHouse PSŻ Poznań są o krok od upragnionego awansu do eWinner 1. ligi. Ekipa Tomasza Bajerskiego w zeszłym tygodniu pewnie pokonała OK Bedmet Kolejarz Opole 53:37, choć zapowiadało się na pogrom ze strony gospodarzy.

Już po ośmiu biegach żużlowcy z Poznania prowadzili 34:14, jednak zespół ze stolicy polskiej piosenki zdołał zmniejszyć ogromne straty. Nie zmienia to faktu, że przewaga przed rewanżowym spotkaniem, które zostanie rozegrane w niedzielę o godz. 13.30 na stadionie w Opolu (transmisja w Canal+ Sport5) jest całkiem spora.

Marcin Sekuła, trener ekipy z Opolszczyzny zaznaczył, że mecz nie jest jeszcze przegrany, przed nimi jest jeszcze druga połowa pojedynku.

- Szesnaście punktów to oczywiście sporo, ale na szczęście finał składa się z 30 biegów. Bardzo trudno wygrać mecz w 2,5 zawodnika. Robiliśmy, co mogliśmy i tak wycisnęliśmy z tego, ile się dało. Początkowo zanosiło się na mega łomot. Będziemy robić wszystko, aby tę stratę zniwelować w rewanżu. Mamy nadzieję, że uda się sprawić, że w dwumeczu będzie przynajmniej plus jeden na naszą korzyść

- powiedział Sekuła dla portalu polskizuzel.pl

W nieco innym nastroju jest junior Skorpionów, Damian Ratajczak, który w ostatnim spotkaniu przywiózł na metę 5 punktów plus „oczko” bonusowe.

- To na pewno pozytywny wynik przed rewanżem w Opolu. Możemy być zadowoleni, choć wiadomo, że pewnie mogliśmy wyciągnąć z meczu jeszcze więcej. Jest to finał i każdy chce wygrywać. Indywidualnie jestem zadowolony z siebie. Wiadomo, że zero punktów w ostatnim starcie nieco kłuje w oczy, ale pojawiły się błędy w dopasowaniu

- dodał Ratajczak.

W niedzielnym spotkaniu zabraknie jednak ważnego ogniwa w szeregach Skorpionów: Francis Gusts. Łotysz w środowym meczu SpeedwayLigaen upadł na tor, a stadion opuścił w karetce. Najpierw informowało się, że zawodnik PSŻ może mieć złamaną nogę. Badania te, tego nie potwierdziły, jednak jego występ będzie niemożliwy.

Gdyby wszystko poszło po myśli żużlowców z Poznania i to oni w niedzielne popołudnie świętowaliby awans do eWinner 1. ligi, byłby to powrót na zaplecze PGE Ekstraligi po 11 latach przerwy. Ostatni raz Skorpiony na tym poziomie rozgrywkowym byli w 2011 roku. Wówczas zajęli ostatnie miejsce w tabeli, zdobywając zaledwie 4 punkty, przegrywając aż 12 spotkań. Ekipa miała szanse utrzymać się w lidze, bowiem czekał ją mecz barażowy z Ostrovią, jednak poznaniacy do tego meczu nie przystąpili.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski