Zwężenie Grunwaldzkiej nie było przedmiotem dyskusji na wtorkowej sesji. Jednak sprawa, którą dogłębnie opisał „Głos”, wywołała ożywioną dyskusję, a obu radnych zmobilizowała do zaprezentowania diametralnie odmiennych stanowisk.
Radny B. Zawieja, który jest także szefem poznańskich struktur tej partii wygłosił bardzo emocjonalne oświadczenie, dotyczące tej propozycji.
- Zamknięcie południowego pasa Grunwaldzkiej spowoduje paraliż komunikacyjny - twierdzi B. Zawieja. - Nie trzeba być inżynierem, by to wiedzieć. Wprowadza się dokument, przewidujący zwężenie, choć wszystkie rady osiedli są przeciw. To perfidna ignorancja. Nie ma na to zgody Junikowa, Grunwaldu i Łazarza.
T. Wierzbicki argumentował, że na odcinku między ul. Matejki a Sheratonem tramwaje stoją w korkach. - Analiza wykazała zasadność wydzielenia torowiska. Poprzednia władza nie zdecydowała się na to - mówi T. Wierzbicki. I uważa, że zasadne jest też zwężenie ulicy na odcinku od Matejki do Wojskowej, aby mogła powstać droga rowerowa.
- Grunwald jest białą plamą na mapie rowerowej Poznania. Tutaj występuje największa liczba kolizji z udziałem rowerzystów.
Rady Zawieja ironizował, pytając czy teraz staruszki będą musiały dojeżdżać rowerami do komendy policji przy Szylinga, a goście na MTP. - Zrobię wszystko, by dać odpór tym fanaberiom - zapowiada B. Zawieja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?