Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta czują! Chcą walczyć z ich oprawcami

Joanna Labuda
Pies uwięziony w studni pod Owińskami został znaleziony przez trenera Warty Poznań, Tomasza Bekasa. Mimo udzielenia mu szybkiej pomocy, po kilku dniach zdechł. Nadal nie ma winnych jego tragedii
Pies uwięziony w studni pod Owińskami został znaleziony przez trenera Warty Poznań, Tomasza Bekasa. Mimo udzielenia mu szybkiej pomocy, po kilku dniach zdechł. Nadal nie ma winnych jego tragedii archiwum prywatne
Fundacje prozwierzęce chcą zaostrzenia kar dla osób znęcających się nad czworonogami. Petycję, która ma trafić na biurka posłów, podpisało już ponad 112 tysięcy obywateli.

Już ponad 112 tys. obywateli podpisało wirtualną petycję do Sejmu RP wobronie praw zwierząt. Jej pomysłodawcy chcą podwyższenia kar dla osób bestialsko znęcających się nad czworonogami. Do tej pory sądy najczęściej stosowały kary wolnościowe, które według ekspertów są jedynie „głaskaniem po głowie” oprawców. Za katowanie, głodzenie i nielegalne zabijanie zwierząt chcą wymierzania kar bezwzględnego pozbawienia wolności i wysokich sankcji finansowych.

Do podpisania petycji zachęca m.in. poznańska fundacja Animal Security, która w ciągu roku zajmuje się setkami spraw o znęcanie się nad zwierzętami.

- Ważne, by petycja trafiła na biurka posłów. Problem jest poważny, a społeczeństwo daje wyraz swojego sprzeciwu - mówi Emilia Kaczmarek z Ani-mal Security. Jej zdaniem, obecnie kary są zdecydowanie zbyt niskie.

- Z uwagi na to, co robią sędziowie, domniemani przestępcy w ogóle się ich nie obawiają. Kara w zawieszeniu to żadna kara. Na szczęście spotykamy już sędziów, dla których torturowanie zwierząt to czyn niegodny człowieka - dodaje.

Na przykład w ubiegłym tygodniu przed olsztyńskim sądem stanęli oprawcy Barrego. Pies został przez nich ogłuszony siekierą, a następnie zakopany żywcem. Jednemu z os-karżonych sąd wymierzył karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu, a drugiemu 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Obaj dostali też 5-letni zakaz posiadania zwierząt.

Domniemani przestępcy w ogóle nie boją się sądów. Kara w zawieszeniu to żadna kara

- Podobnie było w Poznaniu w przypadku suczki wyrzuconej z balkonu, gdzie właściciel psa również trafił na kilka miesięcy do więzienia. Faktem jest to, że wcześniej miał już problemy z prawem i to zadecydowało o surowym wyroku - dodaje Emilia Kaczmarek.

Niestety, nadal zdarzają się przypadki, kiedy winni tragedii zwierząt pozostają bezkarni. W październiku ubiegłego roku pisaliśmy o tragicznym finale historii psa uwięzionego w studni pod Owińskami. Fundacja Animal Security złożyła wówczas zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Wszystko wskazuje bowiem na celowe działanie oprawców, którzy wrzucili psa do studni, a następnie przykryli ją głazem. Mimo że czworonoga udało się odnaleźć jeszcze żywego, to po kilku dniach zdechł.

Nadal nie wiadomo, czy ktoś odpowie za tragedię zwierzęcia, ponieważ mimo zeznań świadków, wskazujących jednoznacznie, że sprawcami tego bestialskiego czynu są jego właściciele, nikt nie usłyszał zarzutów.

- Jeśli sprawa zostanie umorzona, będziemy się odwoływać - przekonuje Emilia Kaczmarek.

O podpisywanie petycji apeluje także Danuta Skarbek, założycielka Fundacji Opieki Nad Zwierzętami Canis. Jej zdaniem, na oprawców zwierząt sądy powinny nakładać dodatkowo bardzo wysokie kary finansowe.

- Chłop na wsi i każda inna osoba będą obawiać się utraty 10 tysięcy złotych. To bardzo skuteczna metoda, która może przynieść efekty w bardzo krótkim czasie - przekonuje Danuta Skarbek. - Osoba, która krzy-wdzi zwierzęta i dostaje karę w zawieszeniu, to tak jakby została jeszcze pogłaskana po głowie.

Mecenas Mateusz Łątkow-ski z Poznania, który od lat pro bono walczy w sądach o prawa zwierząt przekonuje, że edukacja w tym zakresie powinna zacząć się w szkołach.

- Sądy nie są już tak pobłażliwe jak kiedyś, a prawna ochrona zwierząt się polepszyła. Większy nacisk powinniśmy kłaść teraz na edukację - mówi mecenas Łątkowski. - Od najmłodszych lat, czyli już w szkołach podstawowych, zamiast bezczynnie spędzać godziny wychowawcze, powinno się uczulać dzieci, że zwierzęta to istoty żyjące, czujące i cierpiące, które wymagają poszanowania i opieki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zwierzęta czują! Chcą walczyć z ich oprawcami - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski