Zwolnij. Zadbaj o bezpieczeństwo swoje i innych

Mandaty jak uważają kierowcy to policyjny straszak i dlatego trzeba zwalniać, tam gdzie są ograniczenia prędkości. Jednak przepisy powstały po to, by je przestrzegać. Stosując się do ograniczeń prędkości, powodujemy mniejsze zagrożenie dla siebie i innych użytkowników dróg.
Aby wręczyć mandat, sprawcę należy złapać na gorącym uczynku lub bezpośrednio po nim (np. przejazd na czerwonym świetle). - W Szwecji za przekroczenie prędkości możemy otrzymać mandat w wysokości do 4 000 koron, a jeśli przekroczymy prędkość o 41 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna jest prędkość 50 km/h, sprawa trafia do sądu - tłumaczy Radosław Jaskulski, instruktor w Škoda Auto Szkoła. - Idealnie byłoby, gdyby kary nie były potrzebne, a uczestnicy ruchu drogowego bezbłędnie poruszali się po drogach, respektując zasady ruchu drogowego. Statystyki wypadków pokazują, że drogowa rzeczywistość znacząco odbiega od ideału. Dlatego jeśli chcemy mieć bezpieczne drogi, powinniśmy mieć konsekwentną i mądrą politykę mandatową – dodaje. Każdego dnia na polskich drogach ginie blisko 12 osób. Nie zwracamy na to uwagi, bo media zajmują się tylko wyjątkowo drastycznymi wydarzeniami. Mimo to każdego roku w wypadkach komunikacyjnych ginie kilka tysięcy osób. Jak pokazują badania sprawcami są przede wszystkim osoby młode i przekraczający znacznie prędkość jazdy. W wielu miejscach mieszkańcy sami decydują się zadbać o swoje bezpieczeństwo. - Kilkanaście miesięcy temu postanowiliśmy postawić nietypowe znaki drogowe. Dostaliśmy zgodę i zamontowaliśmy je w naszej Nekielce – mówi Hanna Mamzer, prezes Czystej Nekli, stowarzyszenia ekologicznego. - Mamy już pierwsze sygnały od mieszkańców, że spadła prędkość przejazdu. Najgorzej jest jednak z kurierami i osobami, które odwiedzają miejscowość w celach turystycznych – dodaje.
W 2015 roku Policja wystawiła ponad 3,5 mln mandatów. Mandaty te otrzymali kierowcy, piesi i pasażerowie. Najczęściej karanym wykroczeniem było przekroczenie prędkości. Policjanci ukarali też 385 730 pieszych, w tym za brak wymaganych po zmroku odblasków mandaty otrzymało ponad 41 tys. osób. - To duży kłopot szczególnie w terenach wiejskich. Nikt tutaj nie zakłada kamizelek odblaskowych. Wieczorem nie trudno o wypadek – tłumaczy Jaskulski.
W Polsce, w porównaniu z innymi europejskimi krajami, mandaty są bardzo niskie. W Niemczech najwyższa kara za przekroczenie prędkości to około 2600 zł, w Polsce tylko 500 złotych. Patrzymy na konsekwencje finansowe, ale nie bierzemy pod uwagę życia nas samych i innych ludzi.