Innymi słowy: mamy tony przepisów i praw, które sensu nie mają żadnego, ponad ten, że produkują kolejne przepisy i prawa, trzeba na nie wydawać pieniądze, a skutku nie widać.
Wiem, że w państwowej kasie brak pieniędzy. Jako dziennikarz jednak rzuciłbym się na szpital, który zasłaniając się brakiem forsy, zostawiłby pacjenta na lodzie. NFZ też by się rzucił na taki szpital. Ale szpital zrobił swoje, to NFZ się nie poczuwa do płacenia. Bo nakazu w przepisach brak. Niestety - w przepisach jest nakaz płacenia podatków, a chętnie bym ich na taki NFZ nie płacił. Może by tak to płacenie uzależnić od tego, czy i kiedy instytucje nadzorujące służbę zdrowia zaczną działać z sensem? Wiem, to może potrwać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
