Zobacz komentowany artykuł: Wielkopolska: Chciał kupić poduszkę, a wziął kredyt
Tak było w przypadku 80-letniego Jana Kowala, który kupił poduszkę masującą. Co w tym złego? Niby nic. Mamy wolny rynek i różne formy sprzedaży. Ta jest zgodna z prawem. Ale czy sposób traktowania klienta - zwykle starszego - jest zgodny z etyką i zasadami życia społecznego?
Jan Kowal dopiero po zakupie dowiedział się, że podpisał umowę kredytową z bankiem. Do tego dostał ją po 14 dniach. Nie dano mu więc szansy na odstąpienie. Jakby zapomniano, że istnieją też prawa konsumenta. Ale przy okazji zapomniano o prawach, jakimi rządzi się rynek. Jedno z nich jest takie, że "sparzony" klient drugi raz do sprzedawcy nie przyjdzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?