Baba z brodą, geje agorafile, poliamoria... Krótki przegląd wysypu seksualnych nowinek [GALERIA]
Anastemafilia
Bycie seksualnie modnym wymaga poświęceń, a czasem nawet znoszenia upokarzających, pochodzących z tradycji patriarchalnej, docinków i uwag. Tak mają właśnie anastemafilicy, którzy czerpią radość z seksu, ale pod warunkiem, że partner będzie znacznie niższy od nich.
Ba, łatwo powiedzieć. W przypadku facetów, którzy łączą się z małymi, sięgającymi im do pasa kobietkami, jeszcze jakoś ujdzie. Ale gdy niewiasta prowadzi mężczyznę, który przypomina jej wnuczka - jest kłopot. W łóżku może tego tak nie widać, ale na ulicy owszem. Na nic tłumaczenia, że potrafi wyklepać samochód, zreperować cieknący kran i po ciemku znaleźć punkt G - amatorki mikrusów czeka śmiech i szyderstwo. A jak jeden gej prowadzi drugiego, małego? Wtedy jest jeszcze śmieszniej i na dodatek homofobiczniej.
Jedyne wyjście to jakaś szybka dyrektywa Komisji Europejskiej w palącej sprawie anastemafilii. Nie można przecież dopuścić, aby w XXI wieku na świecie panoszyła się tak jawna seksualna nietolerancja niewymiarowych homo sapiens.