Chłopiec z Gniezna w wakacje sprzedaje maliny i pomaga swoim rodzicom. Internauci zachwyceni! [ZDJĘCIA]
- Chłopiec zaczytany w książkach, sprzedający owoce i przetwory przed sklepem Ziemowit stał się ostatnio bohaterem sieci. Wystarczył jeden twitt i post. Takie mamy czasy, że dziecko, które pomaga rodzicom, dorabia w wakacje i czyta książki może być kimś nadzwyczajnym. Inne dzieci non stop siedzą w tabletach i smartfonach a samodzielności uczyć się będą dopiero po studiach, ale to przecież nie ich wina... (...) Nie jest bohaterem i takim się nie czuje. On tylko sprzedaje maliny i lubi książki. Najbardziej przygodowe. Nie potrzebuje pomocy, udostępnień, lajków, etc., ale ucieszyłby się, gdyby udało mu się wszystko sprzedać. Takie już nastały czasy, że prozaiczne kiedyś kwestie dziś mogą wydawać się nadzwyczajne - napisał w mediach społecznościowych Tomasz Dzionek, miejski radny.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->