Dawid Kownacki nie jest pierwszym piłkarzem, który wrócił z Niemiec do Lecha Poznań. Zobacz, kto jeszcze przyszedł z Bundesligi do Kolejorza
Jarosław Araszkiewicz - lipiec 1993 z MSV Duisburg
"Araś" został wypożyczony do MSV Duisburg 1 stycznia 1993 roku. Nie był to jego pierwszy klub zagraniczny. Wcześniej występował w Turcji. Kiedyś wspominał, że w tych czasach Kolejorz cały czas miał pustą kasę i choć było to tylko wypożyczenie, za stosunkowo niewielkie pieniądze, to pojechał do Niemiec w obstawie kilku działaczy.
- Patrzyli sobie na ręce. W tamtych czasach część pieniędzy przechodziła "pod stołem". Tym razem pilnowali, by do Poznania wróciła każda marka - mówił nam kiedyś o tym transferze Araś.
Dlaczego nie udało się mu się dłużej zagrzać miejsca w Duisburg? W wywiedzie dla 90minut.pl tak opisywał tę sytuację.
- Do klubu przyszedł nowy trener - Ewald Lienen. Miał inną koncepcję prowadzenia drużyny. Miałem jeszcze wówczas ofertę z Fortuny Köln. Byłem jednak dotknięty tym, że mnie Lienen wówczas nie docenił i wróciłem do Polski. Tak straciłem szansę na grę w Bundeslidze.
Araszkiewicz grał jeszcze pół roku w Lechu, a potem skorzystał z oferty VfL Herzlacke i znów wyjechał do Niemiec.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->