Konkurs Wieniawskiego: Finaliści mówią o zmaganiach

Miki Kobayashi (II nagroda)
Czuję się bardzo, bardzo szczęśliwa. Tym bardziej że wyniki ogłaszano w dzień urodzin mojej mamy. Ona jest ze mną tutaj wraz z tatą, oboje trzymali za mnie kciuki.

Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę dziś zagrać ponownie - dla mamy. Wiem, że w najbliższym czasie czeka mnie dużo pracy.

Nie lubię konkursów, ale wiem, że one są mi potrzebne, także po to, by więcej ćwiczyć. W Poznaniu spotkałam gorącą publiczność. To bardzo ważne.

Najtrudniejszy był czwarty etap, bardzo męczący. Ale uwielbiam Koncert Wieniawskiego i grając go, chciałam się cieszyć muzyką.