Lech Poznań: 5 wniosków po meczu Kolejorza z Zagłębiem Lubin
1. W grze Lecha Poznań coś wreszcie drgnęło
Trener Dariusz Żuraw zapowiadał, że Lech Poznań pod jego wodzą będzie grał ofensywnie i widać było od początku, że praca wykonywana na treningach zaczyna przynosić efekty. Lechici pokazali, że chcą grać w piłkę, mogą mieć swój styl. Starają się wyprowadzać piłkę spod własnej bramki, grać po ziemi, na jeden kontakt.
Szkoleniowiec Lecha zachęca swoich piłkarzy do tego, by podejmowali ryzyko, szkoda, że Kolejorz nie ma w tej chwili żadnego zdrowego napastnika, bo kilku akcjom Roberta Gumnego z Tymoteuszem Klupsiem brakowało wykończenia. Lech potrafi wymieniać celne podania, co w przeszłości wcale nie było takie oczywiste.
Choć nie był to mecz z gatunku palce lizać, naszym piłkarzom w wielu momentach brakowało jakości, na grę Lecha w sobotni wieczór wreszcie dało się patrzeć.