Lech Poznań - Widzew 2:0. Wielka minuta Kolejorza. Amaral z Ishakiem rozbili beniaminka. Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy Kolejorza
Napastnik i superrezerwowi
Filip Szymczak 4 (grał do 63 minuty)
Słaby mecz wychowanka Lecha. Piłka wyraźnie nie szukała go w polu karnym, gdzie był zwykle spóźniony, a gdy na początku drugiej połowy miał dobrą okazję z bliska przestrzelił nad bramką.
Grali także
Joao Amaral 7 (grał od 7 minuty)
Bohater meczu, który strzelił pierwszego niezwykle ważnego gola. W pierwszej połowie źle przyjmował piłkę, gdy wychodził sam na sam, ale po zmianie stron pięknie główkował i Ravas musiał wyciągnąć się jak struna, by obronić to uderzenie. Starał się, biegał i gdy otrzymał piłkę od Ishaka, pięknie uderzył po długim rogu.
Mateusz Żukowski 4 (grał od 46 minuty)
Przeciętny występ, mnóstwo niedokładnych podań. Widać, że nie jest ograny.
Gio Citaiszwili 5 (grał od 63 minuty)
Zanotował asystę przy golu Ishaka.
Mikael Ishak 8 (grał od 63 minuty)
Na kapitana zawsze można liczyć. Gol i asysta jako rezerwowy. Daje jakość, której brakuje, gdy nie ma go na murawie.
Pedro Rebocho (grał od 73 minuty)
Bez oceny. To nie on był głównym aktorem tego widowiska.