Legia Warszawa - Warta Poznań 1:0. Zabrakło piłkarskich argumentów. Zobacz, jak oceniliśmy Zielonych
POMOCNICY
Michał Kopczyński 3 (grał do 67 minuty)
Wrócił na stadion, który dobrze zna i... był niewidoczny. Cóż nawet na naszą ekstraklasę, to nie jest zawodnik o ponadprzeciętnej jakości. Zresztą cała druga linia Warty zagrała w tym meczu dużo poniżej oczekiwań.
Maciej Żurawski 4 (do 61 minuty)
Starał się grać efektownie (kilka kółeczek, którymi próbował się uwolnić od rywali), ale był kompletnie nieefektywny. Kiedy trzeba było przyspieszyć grę, to akurat ją zwalniał.
Kajetan Szmyt 4 (do 61 minuty)
Trener Szulczek daje mu coraz więcej minut. Widać było, że ma dużo ochotę do gry, dużo biegał, ale bez efektów. Czekamy na więcej.
Miłosz Szczepański 4 (do 61 minuty)
Warcie brakowało jakości ofensywnej, bo zagubiony był też Szczepański. Wyglądał na sparaliżowanego stawką meczu. Niewiele mu wychodziło, a przecież tak doświadczony zawodnik, nie powinien być tak elektryczny.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->