Nagrody dla ministrów były ogromne. A co z lokalnymi urzędnikami?
Rządowe nagrody zaczęły dyskusję
Kiedy 9 lutego Polskę obiegły informacje o wysokości nagród, jakie w 2017 roku otrzymali ministrowie z rządu Beaty Szydło, wybuchła burzliwa dyskusja. Wszystko dlatego, że z budżetu państwa premier przeznaczyła na nie 1,5 miliona złotych. Sama zainkasowała najniższą premię, bo wysokości „tylko” 65 tys. złotych. Najwięcej (82 tys. zł) dostał za to Mariusz Błaszczak, wtedy Minister Spraw Wewnętrznych (dziś Minister Obrony Narodowej). Nagrody otrzymali także jego zastępcy. Co z innymi ministrami? Dzisiejszy premier - Mateusz Morawiecki dostał 75 tys. zł, były szef MSZ Witold Waszczykowski - 72 tys. zł. Tyle samo otrzymał Zbigniew Ziobro.
O wysokości nagród zapytał w interpelacji poseł Krzysztof Brejza z PO. Na Twitterze pisał, że kwoty tej wysokości, to nie nagrody, ale system dodatkowych pensji sfinansowany z pieniędzy Polaków.
Jak kwoty z nagród prezentują się na lokalnym gruncie? Zapytaliśmy o to Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Wielkopolski Urząd Wojewódzki, Starostwo Powiatu Poznańskiego i Urząd Miasta Poznania.