Nagrody dla ministrów były ogromne. A co z lokalnymi urzędnikami?
Wojewoda dostał 20 tys. zł
Wielkopolski Urząd Wojewódzki nie podał nam dokładnych kwot, jakie otrzymali pracownicy urzędu. Anna Czuchra z biura prasowego uzasadniała to przepisami o ochronie danych osobowych i „dla zobrazowania sytuacji” podała, że średnia wysokość nagrody przyznanej w WUW wynosiła 2 352 zł brutto. Osoby zajmujące wyższe stanowisko w służbie cywilnej otrzymały najwięcej, bo średnio ponad 5 tys. złotych. Kierownicy oddziałów otrzymali średnio 3,3 tys. zł, a pracownicy służby cywilnej - 2,2 tys. zł.
- Nagrody przyznawane są między innymi za: efektywność wykonywanych zadań, profesjonalizm, zaangażowanie oraz stałe doskonalenie się, terminowość realizacji zadań, samodzielność, kreatywność oraz realizację zadań o szczególnym stopniu trudności - wymieniała Anna Czuchra. I zaznaczyła: - Obniżenie nagrody powoduje między innymi nieobecność pracownika z powodu choroby.
Dziennikarze WTK podali jednak, że łącznie w WUW przyznano nagrody o łącznej wartości 4,5 mln złotych.
Sam wojewoda Zbigniew Hoffmann dostał 20 tysięcy zł nagrody, a Marlena Maląg, wicewojewoda - 13 tys. To jedne z najniższych kwot, które otrzymali wojewodowie.
Dla porównania - ten mazowiecki i śląski dostali po 57 tys. zł, a jak podaje RMF FM - krytykowany za reakcję (a raczej jej brak) po nawałnicy na Pomorzu Dariusz Drelich i jego zastępca otrzymali łącznie 28 tys. zł.