7 z 14
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Jedna z największych sensacji w finałowych meczach PP. Finał w Chorzowie, na trybunach oficjalnie 55 tys. kibiców, na murawie dwie śląskie drużyny. Zdecydowanym faworytem byli zabrzanie, spośród których aż sześciu (Komornicki, Matysik, Pałasz, Urban, Wandzik, Zgutczyński) selekcjoner Antoni Piechniczek zabrał kilka tygodni później na mistrzostwa świata do Meksyku. Z GieKSy poleciał tylko Jan Furtok, ale to on zrobił w tym meczu różnicę. Dzięki jego trzem trafieniom kibice z Katowic mogli po raz pierwszy cieszyć się ze zdobycia Pucharu Tysiąca Drużyn.