Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko śmierć Ewy Tylman, zabójstwo Ziętary i wybuch na Dębcu. Sprawdź, czy je pamiętasz
Jakub Pyżalski, który w przeszłości był związany z Wartą Poznań, miał zapłacić łącznie 140 tys. zł na rzecz piłkarza Petera Borovcanina, jego żony oraz fundacji Feminoteka. To efekt dwóch prawomocnych wyroków w sprawie cywilnej i karnej, które piłkarz z żoną wytoczyli Jakubowi Pyżalskiemu po tym, jak obrażał ich podczas meczu Warty Poznań z Garbarnią Kraków. Ostatni wyrok został ogłoszony w grudniu 2019 roku.
Początki sprawy Jakuba Pyżalskiego sięgają czerwca 2016 roku, kiedy to w Poznaniu miejscowa Warta zmierzyła się z Garbarnią Kraków w barażach o wejście do drugiej ligi. Chociaż poznaniacy ostatecznie wywalczyli awans, największym i jednocześnie negatywnym bohaterem pojedynku został Jakub Pyżalski. Podczas meczu w Poznaniu wykrzykiwał on wulgarne hasła w kierunku Petara Borovicanina, jednego z piłkarzy Garbarni.
„Dawaj ku*wa, no dawaj ku*wa, je*asie obsrany” czy „Twoją ku*wa starą też ku*wa ruch*łem. Prosto na r*j się spuszczałem”, „Tak ciągnie i liże d*pę, że k*rwa żadna tak nie liże”, „500 zł w paszczu, 300 w du*ę” - między innymi takie okrzyki kierował w stronę piłkarza Garbarni Jakub Pyżalski.
Czytaj też: Jakub Pyżalski skazany. Ma zapłacić 140 tys. zl piłkarzowi
Przejdź do kolejnej sprawy --->