Nerwowy tydzień przed Wartą Poznań. Porażka z Legią Warszawa (0:1) skomplikowała sytuację Zielonych. Zobacz oceny warciarzy

BRAMKARZ I OBROŃCY

Adrian Lis 5
Awaryjnie wskoczył do pierwszej jedenastki za Jędrzeja Grobelnego, który nabawił się urazu podczas rozgrzewki. Nie miał zbyt wiele pracy w tym spotkaniu. To, co miał wyłapać, wyłapał. Raz popisał się efektowną paradą dla fotoreporterów. Przy straconej bramce nie miał absolutnie żadnych szans. Mógł jedynie stać i obserwować jak piłka zmierza do jego bramki.

Jakub Bartkowski 4
Nie wyróżnił się niczym specjalnym do momentu utraty bramki. Po rzucie rożnym został uprzedzony przez Pankova, który ładnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Później był "objeżdżany" przez zawodników Legii.

Dawid Szymonowicz (grał do 50. minuty) 5
Lider defensywy Warty Poznań musiał przedwcześnie zejść z boiska. Po jednym ze starć położył się na murawie i musiał zostać zdjęty. Jeśli się okaże, że nie będzie mógł wystąpić w następnym spotkaniu, to Zieloni pojadą do Białegostoku po najmniejszy wymiar kary.

Jakub Kiełb 5
Poprawny występ Kiełba, który starał się grać bezpiecznie, bez większego ryzyka. Może to nie przynosiło wielkich efektów, ale też nie można było powiedzieć, że coś przez niego się wydarzyło. Doświadczenie w tym spotkaniu było jego największym atutem.

Filip Borowski 5
Jeden z niewielu, którego można było po meczu z Legią Warszawa pochwalić. Młody obrońca nie bał się wchodzić w pojedynki "jeden na jeden", był aktywny na prawej stronie boiska. Lech po jego powrocie powinien częściej na niego stawiać.

Konrad Matuszewski 4
Nie dał się zaskakiwać ani Marcowi Gualowi, ani Pawłowi Wszołkowi. Grał też jako defensywny pomocnik. I tak, jak wyglądał całkiem przyzwoicie w defensywie, tak w ofensywie nie wyglądało już dobrze. Jego podania były przewidywalne, słabe, i często niedokładne.

Zobacz kolejne oceny --->