Nie musimy już podejmować ekstremalnych wyborów
Babcia pokazała mi patriotyzm
Włodzimierz Nowak, działacz społeczny:
Powstanie żyje we mnie jako idea, bardziej niż opowieść ze szczegółami. Żyje w przekazach rodzinnych o dziadku i babci, którzy zmarli, gdy miałem 3 lata. Jest to relacja pełna przywiązania do Polskości, ale i prawa do samostanowienia, o które trzeba walczyć. Podkreślenia na marginesie wymaga, że babcia pochodziła ze spolszczonej rodziny niemieckiej, protestanckiej. Podczas powstania nie tylko sympatyzowała z Powstańcami, ale czynnie pomagała przekradając się wielokrotnie przez front nad rzeką Kamionką z prowiantem dla całego oddziału dziadka, gdyż oboje byli właścicielami piekarni w sąsiednich gminach, które dzielił front.
Postawę tę wspominam, gdyż jest ona też treścią mojego poglądu. Wspólnota państwowa, to nie jest wspólnota etniczna, ani językowa, ani religijna. Jest to wspólnota ludzi mieszkających w pewnym obszarze, którzy powinni się wzajemnie porozumieć dla wspólnego zarządzania swoją wspólnotą mimo dzielących ich różnic.
Patria to nasze miejsce na ziemi, współkształtujące naszą tożsamość. Jednak na „naszej” ziemi mieszkają też ludzie, którzy mogą mieć odmienną tożsamość. Z tego też względu elementem patriotyzmu jest nie tylko dążenie do dobrostanu naszej ojczyzny, ale też do porozumienia ze wszystkimi jej mieszkańcami. Być może z tego względu często zerkam na Szwajcarów i ich rozwiązania, gdyż zdolność dialogu opanowali jak chyba nikt inny.