Oceniamy piłkarzy Warty Poznań w meczu z Wisłą Kraków (1:1). Znowu rozczarowanie. Zieloni tracą zwycięstwo w ostatniej akcji meczu
BRAMKARZ I OBROŃCY
Adrian Lis 5
Obronił strzał Yeboaha z dystansu w pierwszej fazie spotkania. Poradził sobie też z sytuacją sam na sam Forbesa, choć jak się później okazało, napastnik Wisły był na spalonym. Nie robił też błędów w małej grze z własnymi obrońcami. Przy golu przyspawany do linii bramkowej.
Jan Grzesik 5
Przeciętny występ piłkarza, który nie może sobie przypomnieć, że w poprzednim sezonie był czołowym prawym obrońcą ligi. W obecnych rozgrywkach wyraźnie stosuje wariant gry zwany minimalistycznym.
Dawid Szymonowicz 5
W pierwszym kwadransie nie dał się ani razu przepchnąć Forbesowi. Potem już nie był tak skuteczny, ale też na plus należy mu zapisać sporo wygranych pojedynków główkowych.
Robert Ivanov 6
Jedyny zawodnik Warty grający na poziomie reprezentacyjnym. Rozbijał ataki rywali i panikował przy rozegraniu piłki. Szkoda, że do jego poziomu nie są w stanie zbliżyć się partnerzy z drużyny. Genialna asysta przy bramce Zrelaka.
Łukasz Trałka 4
W pierwszej fazie spotkania kilka razy popisał się długim i precyzyjnym podaniem. W miarę upływu czasu było go jednak coraz mniej widać, tak jakby w roli trzeciego stopera „Trała” tracił wszystkie swoje walory. Nie upilnował Frydrycha w kluczowej akcji spotkania.
Jakub Kiełb 3
Większość akcji „Biała Gwiazda” przeprowadzała jego stroną i nie był to przypadek. Może boczny obrońca Zielonych nie przypominał zakręconego bączka, ale musiał uwijać się jak w ukropie, by nadążyć za atakami wiślaków. Spóźnił się, by skutecznie zablokować strzał Frydrycha na 1:1.
Zobaczcie, jak oceniliśmy podopiecznych Dawida Szulczka --->