Piast Gliwice - Lech Poznań 1:1. Kolejorz wrócił z dalekiej podróży. Tak oceniliśmy lechitów
POMOCNICY
Nika Kwekweskiri 5
Pokazał się w 34 min. kiedy próbował zaskoczyć Placha strzałem z rzutu wolnego. To się jednak nie udało. Bardzo słaby występ Gruzina, do 93 minuty, kiedy to huknął sprzed pola karnego jak z armaty i zapewnił punkt drużynie.
Radosław Murawski 4
Na stadionie, który doskonale zna, powinien czuć się dobrze. Lecz w 18 min popełnił prosty błąd, po którym Bednarek musiał wyciągnąć się jak struna po strzale Tomasiewicza. Po stracie gola powinien wziąć ciężar gry na swoje barki. Długo grał przeciętnie, bez wyrazu, ale to po jego dalekim podaniu, Ishak zgrał do Kwekwe i mieliśmy remis.
Adriel Ba Loua 5 (grał do 75 minuty)
W pierwszej połowie mógł się podobać. Szybki, dynamiczny, nie bał się pojedynków, brakowało tylko konkretów. Miał jednak dużo energii i ochoty do gry. Po przerwie jednak wyraźnie przygasł.
Filip Marchwiński 2 (grał do 60 minuty)
W 5 min, już chcieliśmy napisać, że Filip Marchwiński się rozstrzelał... ale w 100-procentowej sytuacji, z metra strzelił obok bramki. Potem dwukrotnie fatalnymi podaniami zmarnował dobrze zapowiadające się akcje Lecha. Jego statystyki po pierwszej połowie to: 11 strat, 9 przegranych pojedynków, 53 procent celnych podań i jedna zmarnowana sytuacja. Nazwanie go hamulcowym, to byłby komplement.
Michał Skóraś 5 (grał do 60 minuty)
To on rozpoczął akcję, po której Ishak zagrał do Marchwińskiego, zakończoną pudłem tego ostatniego. Szkoda, że potem nie udało mu się zakonczyć celnym strzałem akcji Ba Louy. Trafił tylko w słupek. W ostatniej minucie pierwszej połowy zobaczył żółtą kartkę, która wyklucza go z meczu za tydzień w Łodzi.
Kolejne oceny --->
