Polskie horrory czyli śmieszno czy straszno? Przypominamy kultowe filmy grozy
„Medium” (1985 rok)
reż. Jacek Koprowicz
Sopot (Wolne Miasto Gdańsk), 3 października 1933 roku – równo trzydzieści sześć lat po tragedii, jaka rozegrała się w willi Stefana Orwicza, dzieją się w mieście dziwne rzeczy: komisarz Selin budzi się rankiem nad morzem w koszu plażowym, nie pamiętając jak się tam znalazł; nauczycielka Luiza w trakcie lekcji opuszcza szkołę i kradnie starą suknię z muzeum; Andrzej przybywa pociągiem z Warszawy, nie znając celu swego przybycia; garbaty Georg Netz przyjeżdża dzień wcześniej z Berlina i również nie pojmuje motywów swojego postępowania, zaś w tle tych wydarzeń nadchodzi zaćmienie Słońca. Tylko jedna osoba wyczuwa niesamowitość bieżącego dnia – to Greta, młodsza siostra okultysty Wagnera. Kobieta nawiązuje mediumiczny kontakt z nadawcą o niespotykanej mocy, który kieruje kilku osobami jednocześnie.