Poznań: Te wybory zakończyły się dla nich porażką. Ich nie zobaczymy już w Radzie Miasta [ZDJĘCIA]
Zbyszko Górny
Po dziewięciu latach pracy, jako przewodniczący Rady Osiedla Starołęka-Minikowo-Marlewo sprawowanie mandatu radnego było nowym doświadczeniem. Udało się kilka spraw przeforsować, na przykład budowę kładki na moście dębińskim czy dojście od strony zachodniej do cmentarza na Starołęce. Niestety, nie zdołałem przekonać prezydenta o potrzebie budowy tunelu lub wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Starołęckiej co jest najważniejszą sprawą nie tylko dla mieszkańców z mojej rady osiedla, ale także dla Głuszyny. Nie zgadzam się z podjętą decyzją budowy jednopoziomowego ronda Rataje, bo powinno ono być dwupoziomowe, aby rozwiązać problemy komunikacyjne w tej części Poznania. I choć już nie będę radnym Poznania, to nie zrezygnuję z walki o przejazd kolejowy na Starołęckiej. Niestety, podczas wyborów nie brano po uwagę kto co zrobił. To był plebiscyt antypisowski. Jeżeli będzie w przyszłości taka możliwość, to ponownie wystartuję do Rady Miasta, ale przez pięć lat bardzo dużo może się wydarzyć.