Radio Maryja: próby podpalenia, kukły i afery w Toruniu. Mamy zdjęcia! Kto i dlaczego protestował?
Pożar samochodu przy rozgłośni
Dramatyczne sceny rozegrały się tam wieczorem w pierwszej dekadzie września ubiegłego roku. Na teren rozgłośni ojca Tadeusza Rydzyka samochodem przedostał się 37-letni mężczyzna, który chwilę potem podpalił auto. Został złapany przez funkcjonariusza po służbie, który akurat przechodził w pobliżu.
Polecamy także: Tak mieszka o. Tadeusz Rydzyk. Mamy zdjęcia
Mężczyzna przyjechał citroenem i przekonał pracowników radiostacji, że powinni go wpuścić za bramę. Tam zaparkował przed recepcją i poprosił o rozmowę z ojcem Tadeuszem Rydzykiem.
- Nie może pan z nim rozmawiać. Proszę stąd wyjechać - usłyszał w odpowiedzi
I tak początkowo Arkadiusz O. miał postąpić. Wsiadł do samochodu, odpalił silnik i ruszył w kierunku bramy. W połowie drogi zatrzymał jednak pojazd, wysiadł i przy włączonym silniku zaczął wyrzucać wszystko ze swojego samochodu.