4 z 13
Poprzednie
Następne
Sąsiedzki konflikt pod Poznaniem. Poszło o szczekanie psa. Sprawa toczy się w sądzie
Pan W. to radca prawny, dlatego we własnej sprawie występuje jako oskarżyciel posiłkowy. Zdecydował się na ten krok, gdy, jak mówi, rozmowy z panem Smektałą, by uciszył psa, nie pomagały. Początkowo Sąd Rejonowy umorzył postępowanie, ale dziś sprawa toczy się w Sądzie Okręgowym w Poznaniu.
Pomimo wcześniejszych przypuszczeń, że zakończy się szybko, sprawa ciągnie się już dwa lata, a jej finał poznamy najprawdopodobniej w czerwcu.
Czytaj dalej --->