3 z 7
Poprzednie
Następne
Strażnicy miejscy nie świecą przykładem [ZOBACZ ICH WPADKI]
Przez ponad dwa lata trwała w sądzie sprawa pani Danuty, która wypoczywała nad jeziorem w Strzeszynku. Zarzucono jej, że wykąpała tam psa. Na miejsce wezwano strażników. Ci kazali jej pokazać dokumenty. Poznanianka była w stroju kąpielowym, a gdy chciała podejść do swoich rzeczy municypalni zakuli ją w kajdanki. Gdy zaczęła protestować chcieli ją ukarać mandatem. Kobieta odmówiła i straż podała ją do sądu. Poznaniankę uniewinniono.