Te walki chcielibyśmy zobaczyć w nadchodzących 12 miesiącach [GALERIA]
Diaz vs McGregor III
Jeśli nie rewanż z Chabibem, to w jaki sposób UFC zagospodaruje swoją największą gwiazdę? Conor Mc Gregor (21-4) to kura znosząca złote jaja i każda walka z jego udziałem gwarantuje gigantyczne wpływy z pay-per-view (spośród sześciu gal z największą sprzedażą w historii Irlandczyk bił się na pięciu). Jego pozycja jest jednak tak mocna, że „Notorious” będzie miał pewnie dużo do powiedzenie w sprawie rywala. Znakomity mógłby być jego rewanż z aktualnym mistrzem wagi piórkowej Maxem Hollowayem (20-3), który po porażce z McGregorem w 2013 r. wygrał 13. walk z rzędu i niepodzielnie rządzi w swojej kategorii. Bardziej kasowe wydaje się jednak dopełnienie trylogii z Nate’em Diazem (19-11). Pierwszą walkę wygrał Diaz przez poddanie, drugą minimalnie na punkty McGregor. Łącznie dostępy PPV kupiło na nie prawie trzy mln kibiców. Trzeci pojedynek z Irlandczykiem skłoniłby też pewnie nieaktywnego od ponad dwóch lat Diaza do powrotu do Oktagonu.