2 z 5
Poprzednie
Następne
Totalizator Sportowy zapowiada zmiany. W Lotto będzie można zagrać nie wychodząc z domu. Jak? Przez internet
Zaskakująco wielu zwycięzców nie kwapi się z odbiorem wygranej. Najgłośniejszy taki przypadek to rok 2010 roku. 25 marca 2010 r. jeden z graczy trafił „szóstkę” w lotto i ponad miesiąc nie zgłaszał się po jej odbiór. Cała Polska szukała wówczas szczęśliwca w Tarnowskich Górach. W końcu zgłosił się do oddziału totalizatora z kuponem wartym 10 637 066,30 zł. Wiele też się mówiło o długo nieodbieranej rekordowo wysokiej wygranej, która padła 22 września 2012 r. w Bolimowie. Jej właściciel czekał na odbiór pieniędzy prawie sześć tygodni. Było to 29 465 370,60 zł.
Jakie jest prawdopodobieństwo wygranej? - przejdź na kolejne zdjęcie