Warta Poznań znów bez bramki, ale wreszcie z dorobkiem punktowym po spotkaniu ze Stalą Mielec. Tak oceniliśmy zawodników Zielonych
Napastnik i zmiennicy
Mateusz Kuzimski (grał do 60. minuty) - 4
Po raz drugi z rzędu wyszedł w pierwszym składzie w meczu ligowym i znów nie pokazał się z dobrej strony. Przegrywał pojedynki powietrzne z defensorami Stali Mielec i ani razu nie oddał groźnego strzału na bramkę gości
Grali także:
Adam Zrelak (grał od 60. minuty) - 4
Po wejściu na murawę znalazł się w dwóch dogodnych sytuacjach do zdobycia bramki, ale na listę strzelców się nie wpisał i nie przestaje to dziwić, bo Słowak przyzwyczaił już do swojej nieskuteczności. Stuknęło mu w tym meczu 20 godzin na polskich boiskach, w których tylko raz trafił do siatki. W starciu ze Stalą był jednak bardziej aktywny od Kuzimskiego.
Jayson Papeau (grał od 60. minuty) - 3
Francuz jest beznadziejny i nie wnosi absolutnie nic do gry swojego zespołu, niezależnie od tego, czy wychodzi w pierwszym składzie, czy pojawia się na boisku z ławki. Ponownie był niedokładny w swoich zagraniach i nie robił żadnej przewagi na skrzydle.
Milan Corryn (grał od 69. minuty) - 4
Nie wyróżnił się niczym po wejściu na murawę, występ do zapomnienia.
Konrad Matuszewski (grał od 90. minuty) - grał za krótko, by ocenić
Piotr Tworek nie był zadowolony po meczu ze Stalą Mielec
Warta Poznań zmarnowała okazje na przełamanie