MKTG SR - pasek na kartach artykułów

F1. Nie żyje legendarny kierowca Gil de Ferran. Znana przyczyna śmierci brazylijsko-francuskiego byłego dyrektora sportowego McLarena

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Nie żyje były dyrektor sportowy McLarena Gil de Ferran
Nie żyje były dyrektor sportowy McLarena Gil de Ferran HZ/Pixathlon/REPORTER/East News
W wieku 56-lat zmarł były dyrektor sportowy McLarena Brazylijczyk Gil de Ferran, który pełnił tę funkcję w latach 2018-2021. Na pocżątku 2023 roku pracował jako konsultant i doradca ds. procesu restrukturyzacji. Przyczyną śmierci był atak serca doznany podczas jazdy na torze wyścigowym na Florydzie. Do licznych sukcesów byłego kierowcy należał triumf Indianapolis 500 w 2003 roku. Nie brakowało kondolencji przyjaciół i pracowników McLarena.

Niespodziewana śmierć pod koniec roku

Niepokojące informacje nadeszły zza oceanu. Jak podaje Associated Press w wieku 56-lat zmarł były dyrektor zespołu McLaren. Przyczyną śmierci Gila de Ferrana był atak serca, który nastąpił podczas na torze wyścigowym The Concours Club w Opa-locka, na Florydzie. Brazylijczyk przebywał wraz ze swoim synem Lukiem.

W przeszłości piastował bardzo ważne stanowisko w legendarnym teamie Formuły 1.

,,Wszyscy w zespole McLaren Racing są zszokowani i głęboko zasmuceni, dowiedziawszy się, że straciliśmy ukochanego członka naszej rodziny McLarena. Składamy najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom i bliskim Gila de Ferrana'' – oświadczył zespół Arrow McLaren.

Podkreślono również jego ogromny wkład na pozostałych ludzi.

,,Gil był ważną i integralną częścią naszej ekipy wyścigowej. Był potężną siłą na torze i poza nim, pozostawiając trwały ślad wśród wszystkich, którzy z nim rywalizowali i pracowali. Będzie nam go brakować w McLaren Racing'' – dodano.

Ogromne poruszenie w środowisku królowej motorsportu

Urodzony w stolicy Francji były kierowca opuścił żonę oraz dwójkę dzieci. W latach 2018-2021 pełnił funkcję dyrektora sportowego McLarena. Natomiast z początkiem roku powrócił w zupełnie innej roli, a mianowicie został konsultantem oraz doradcą do spraw procesu restrukturyzacji.

Śmierć tak ważnej persony wywołała ogromne poruszenie wśród kolegów z pracy.

,,Ścigałem się z Gilem na całym świecie i oglądałem, jak wygrywa największe wyścigi. Był wspaniałym przyjacielem przez ponad 20 lat i będzie mi go bardzo brakowało i nigdy o nim nie zapomnę. Składam najszczersze kondolencje jego rodzinie. RIP Gil. Następne zwycięstwo jest dla ciebie! Z Bogiem" – napisał na platformie X (dawniej Twitter) dyrektor generalny Zak Brown.

,,Jestem zszokowany i zdruzgotany wiadomością o stracie naszego wielkiego przyjaciela i kolegi z zespołu'' – dodał.

Dyrektor generalny McLarena Zak Brown napisał na platformie mediów społecznościowych X: "Jestem zszokowany i zdruzgotany wiadomością o stracie naszego wielkiego przyjaciela i kolegi z zespołu.

Podobne słowa kierował Roger Penske, właściciel Team Penske, dla którego De Ferran ścigał się i wygrał Indianapolis 500 w 2003 roku.

,,Gil zdefiniował klasę jako kierowca i dżentelmen. Jako mistrz IndyCar i zwycięzca Indianapolis 500, Gil osiągnął tak wiele w swojej karierze. Był uwielbiany przez tak wielu i był wielkim przyjacielem rodziny Team Penske i całej międzynarodowej społeczności sportów motorowych. To tragiczna strata i będzie nam go bardzo brakować" – brzmiało oświadczenie.

W latach 2000-2001 został mistrzem serii CART (seria wyścigowa samochodów tzw. open wheel).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: F1. Nie żyje legendarny kierowca Gil de Ferran. Znana przyczyna śmierci brazylijsko-francuskiego byłego dyrektora sportowego McLarena - Sportowy24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski