10 argumentów na to, że Lech Poznań będzie mistrzem Polski

Kolejorz, wygrywając w 31. kolejce z Legią w Warszawie, w końcu wdrapał się na szczyt ligowej tabeli. Panujący mistrz spadł z niego po raz pierwszy od 12 serii gier. Teraz to Lech może rozdawać karty i ma w ręku wszystkie atuty. Naszym zdaniem Lech będzie mistrzem, bo...
1. Ma korzystniejszy terminarz. Z sześciu spotkań aż cztery zagra u siebie. To istotne, bo w rundzie wiosennej gra wyjazdowa Lecha powodowała u Macieja Skorży i kibiców stan przedzawałowy. Inna sprawa, że biorąc pod uwagę wyniki meczów z fazy zasadniczej z drużynami, z którymi raz jeszcze zagrają Lech i Legia, to Kolejorz zdobył w nich 11 punktów, a zespół Henninga Berga tylko pięć.
2. Zwycięstwo nad Legią powinno dać lechitom kopa, który tak ich rozpędzi, że zatrzymani zostaną dopiero przez kibiców na Starym Rynku w Poznaniu. Niewykluczone, że w końcu pozbyli się kompleksów, że teraz to oni patrzą na legionistów z góry i że drużyna z Łazienkowskiej będzie musiała tracić energię na trzymanie kciuków za rywali Kolejorza.
3. Najpierw w 33. kolejce warszawską druzyne pogrąży Patryk Tuszyński z Jagiellonii, a w 36. kolejce w Gdańsku, katami legionistów będa Stojan Vranješ i Antonio Čolak.
4. Skorża w każdym polskim zespole, w którym pracował do końca sezonu, zdobywał jakieś trofeum. Z Dyskobolią sięgnął po Puchar Polski . Z Wisłą po mistrzostwo, a z Legią po krajowym puchar. W tym do wygrania została tylko liga.
5. Legioniści są syci i nie mają w sobie tyle determinacji, by być jeszcze lepszymi, skoro i tak nie brakuje im niczego. Poza tym są tylko trzy kluby w Polsce, które trzy razy z rzędu (lub więcej) zdobywały mistrzostwo kraju. To Ruch Chorzów, Górnik Zabrze i Wisła Kraków. Trudno przypuszczać, żeby obecny zespół Legii był w stanie dołączyć do tego grona.
6. Od chwili gdy Legia sprzedała Miroslava Radovicia. nie zagrała dobrego spotkania.
7. Najlepszy piłkarz Legii Ondrej Duda nie nadrobił zaległości powstałych w wyniku kontuzji odniesionej zimą. . Czasu na poprawę już nie ma, bo zdarzy się, że spotkania będą rozgrywane co trzy dni.
8. Berg zagłaskał legionistów. Przynajmniej w mediach. Nie da powiedzieć złego słowa na jakiegokolwiek piłkarza. Ze wszystkich jest zadowolony, mimo że jeden się poślizgnie, drugi nie strzeli gola z metra, a trzeci ostatnią dobrą decyzję podjął w ubiegłym roku
9. Berg pogubił się w roto-waniu składem podczas fazy zasadniczej. Brak automatyzmu, błędy w obronie i punkty potracone wcześniej mogą się okazać kluczowe w końcówce sezonu.
10. W Poznaniu łzy po przegranym finale w Pucharze Polski wytarto wygraną w lidze, ale o porażce nikt nie zapomina. Ma ona służyć do nakręcania się przed każdym meczem. Z kolei przy Łazienkowskiej atmosfera siadła. Legioniści chodzą naburmuszeni i prychają na lewo i prawo.