Prawie milion złotych wierzytelności pracowniczych firma chce uzyskać z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Okazuje się, że pieniędzy najpewniej jednak nie dostanie.
Poważne kłopoty firmy zaczęły się pod koniec ubiegłego roku. Już w grudniu Christianapol skierował do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych wniosek o wypłatę zaległych wynagrodzeń dla 2000 swoich pracowników w obu wielkopolskich fabrykach mebli w Łowyniu (pow. międzychodzki) oraz Krajence (pow. złotowski). Wcześniej firma ogłosiła swoją niewypłacalność.
- Wniosek został rozpatrzony negatywnie - wyjaśnia Grażyna Weymann, kierownik terenowego biura Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w Poznaniu. - Naszym zdaniem, w zakładzie nie mamy do czynienia z rozumianym w świetle prawa przypadkiem niewypłacalności firmy - wyjaśnia Weymann.
Przed kilkunastoma dniami zarząd Christianapolu skierował do FGŚP kolejny wniosek. Tym razem firmy chce, by fundusz pokrył wierzytelności 220 pracowników, którym należą się odprawy po zwolnieniu z pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?