Za pierwszym razem sąd umieścił go tam, gdy usłyszał w prokuraturze kilkanaście zarzutów za kradzieże i włamania. Specjalizował się zwłaszcza w kradzieżach samochodowych. Był jednak lepszym złodziejem niż kierowcą, gdyż kradzione samochody przeważnie rozbijał.
Na pierwszej rozprawie sąd jednak dał mu szansę i zwolnił go z aresztu. Zmarnował ją już po kilku dniach. Nie tylko ukradł i rozbił kolejny samochód, ale dokonał też rozboju. Na ulicy podszedł do dziewczyny rozmawiającej przez telefon komórkowy, uderzył ją i wyrwał jej telefon.
Tym razem jednak sąd nie miał już zamiaru być łaskawy dla 22-latka i kiedy prokuratura złożyła wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu, wysłał go za kratki. Nieprędko wyjdzie znowu na wolność: tylko za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia, a kilkanaście kradzieży też nie ujdzie mu bezkarnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?