Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

57. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera: Stanisławowi Pytlakowi w Lechu brakuje wodza!

Radosław Patroniak
Stanisław Pytlak jest nie tylko koneserem piłki, ale również dobrego jedzenia
Stanisław Pytlak jest nie tylko koneserem piłki, ale również dobrego jedzenia Fot. Archiwum Stanisława Pytlaka
Nasz plebiscyt rozkręca się z dnia na dzień. Może piłkarze Lecha nie mają szans na czołowe lokaty, ale i tak pewnie jeden z nich zostanie piłkarzem roku.

Złotą dziesiątkę plebiscytu i najlepszego trenera w Wielkopolsce oraz zwycięzcę głosowania na najlepszego piłkarza w regionie poznamy na 57. Wielkim Balu Sportowca (6 lutego w hotelu Andersia, zaproszenia w cenie 320 i 220 zł można rezerwować pod nr. tel. 502 499 909).

O ocenę mijającego roku w wielkopolskiej piłce tym razem zapytaliśmy byłego obrońcę Kolejorza, Polonii i Energetyka Poznań, Stanisława Pytlaka. – Zmiana trenera przy Bułgarskiej była konieczna. Maciej Skorża już zdobył szacunek piłkarzy, ale jeszcze potrzebuje boiskowego wodza. W Lechu nie brakuje solidnych piłkarzy, takich jak Gergo Lovrencsics, Szymon Pawłowski, Darko Jevtic, Karol Linetty czy Kasper Hamalainen, ale wciąż nie ma przywódcy z prawdziwego zdarzenia – przekonywał Pytlak, który nagrodę piłkarza roku, za całokształt i wieczną młodość, przyznałby... Krzysztofowi Kotorowskiemu.

Zapytaliśmy go także o kontrowersyjne jak zwykle w zimowej przerwie transfery. – Wzmocnienia zawsze są pożądane, ale trzeba pamiętać, że muszą się one odbywać w ramach dyscypliny budżetowej. W klubie piłkarskim obowiązują takie same zasady jak w przedsiębiorstwie. Każda transferowa pomyłka może doprowadzić do perturbacji budżetowych. Dlatego warto wnikliwie „prześwietlać” piłkarzy i unikać kominów płacowych – zauważył właściciel „Gościńca Sucholeskiego”.

Ciekawą opinię wyraził on także na temat zapaści w wielkopolskiej piłce, polegającej na tym, że nasz region nie ma swojego przedstawiciela ani w pierwszej, ani w drugiej lidze.

– Po 25 latach kapitalizmu niektóre kluby w naszym regionie podupadły. Musi się chyba pojawić nowa fala sponsorów i działaczy, żeby mogło się też pojawić solidne zaplecze dla Lecha. Cierpliwość to kluczowe słowo przy rozważaniach o stagnacji w wielkopolskim futbolu – zakończył Pytlak.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski