2 z 9
Poprzednie
Następne
Absurd obostrzeń. Można kupić, ale nie jeść w Galerii Katowickiej i na dworcu PKP w Katowicach. "Zakaz spożywania posiłków to absurd".
Częściowy lockdown restauracji, kawiarni i barów jest ciężki nie tylko dla właścicieli punktów gastronomicznych, ale też dla klientów. Szczególnie tych, którzy są w podróży czy w trakcie załatwiania różnych spraw.
Bo legalnie można kupić jedzenie w restauracjach, ale zjeść w miejscach publicznych - już nie. Nie można więc zjeść świeżo kupionego burgera w Mc Donald's w holu dworca PKP w Katowicach, nie można kąsnąć pachnącej drożdżówki z Piekarni Kiełek, nie można się napić gorącej kawy ze Starbucksa ani polizać loda, które już sprzedaje Lodomania na parterze Galerii Katowickiej.
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE