- Z dwóch kandydatów wybrałem panią Agatę Grendę, ponieważ - pomijając kwalifikacje i doświadczenie, przekonała mnie tym, że wnosi bardzo wiele emocji, do tego, co robi - powiedział marszałek Marek Woźniak, prezentując nowego szefa departamentu kultury. - Emocje w kulturze są nieodzowne.
Czytaj także:
Siedem grzechów poznańskiej kultury
Ulice dla ludzi kultury?
Dziękując marszałkowi za zaufanie, Agata Grenda powiedziała: - Skończył się mój kontrakt z ministerstwem i myślałam, że rozpocznę pracę w Warszawie, ale kiedy dowiedziałam się o konkursie, postanowiłam złożyć aplikację. Wracam do Poznania, do miasta, które znam, bo wierzę w nie. Wierzę, że można tu jeszcze wiele ciekawych rzeczy zrobić.
Nowa dyrektor pytana, od czego zacznie urzędowanie, odrzekła: - Od słuchania ludzi, z którymi mam pracować i od poznania wszystkich instytucji, które będą mi podlegały.
Zapytana, które z doświadczeń nowojorskich spróbuje przenieść na grunt poznański, Agata Grenda odpowiedziała: - Chciałabym, aby wszyscy uwierzyli, że jeśli chce się coś zrobić, to można. Nie trzeba też na nic czekać, tylko trzeba pracować. Liczy się tempo i jakość pracy. W Stanach Zjednoczonych, jeśli ktoś osiągnie sukces, wszyscy mu dobrze życzą i chcą się z nim kolegować. Chciałbym, aby taka atmosfera zapanowała również w kulturze wielkopolskiej.
Agata Grenda urodziła się w Kaliszu. Ukończyła filologię polską i zarządzanie w kulturze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?