Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amazon w Sadach: Były ochroniarz oczyszczony z zarzutów kradzieży

Norbert Kowalski
Bartosz Grduszak został oczyszczony z zarzutów kradzieży
Bartosz Grduszak został oczyszczony z zarzutów kradzieży Waldemar Wylegalski
Policja umorzyła dochodzenie w sprawie Bartosza Grduszaka, byłego ochroniarza Amazona w Sadach, który 31 grudnia 2014 rzekomo miał ukraść telefony komórkowe o wartości 20 tys. zł. Mężczyzna w końcu został oczyszczony z zarzutów. Sam nie wyklucza jednak, że wystąpi na drogę sądową przeciwko osobom, które jego zdaniem, go pomówiły i obciążyły nieprawdziwymi zeznaniami.

– Przez ten cały czas był stres i nerwy, bo jednak sytuacja nie była przyjemna. Jednak z drugiej strony zdawałem sobie sprawę, że jestem niewinny i w końcu muszę zostać oczyszczony z zarzutów. Nie miałem nic na sumieniu, bo cały czas rzetelnie pracowałem – mówi Bartosz Grduszak.

Czytaj także:Amazon w Sadach: Niesłuszne zarzuty kradzieży dla ochroniarza?

Przypomnijmy, że 31 grudnia 2014 roku były już ochroniarz Amazona w Sadach został zatrzymany pod zarzutem kradzieży telefonów komórkowych o wartości 20 tys. zł z jednego z magazynów firmy. Spędził dwa dni w areszcie, mimo że w trakcie przeszukiwań jego mieszkania i szafki pracowniczej nic nie znaleziono. Oprócz niego policja zatrzymała również jeszcze jedną osobę, która miała ukraść telefony. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że będzie ona odpowiadać przed sądem.

Z kolei Bartosz Grduszak już myśli o przyszłości. – W tym roku chciałem nawet otworzyć własną agencję ochrony, ale musiałem odłożyć swoje plany – mówi.

Teraz być może powróci do swoich planów, lecz najpierw musi zostać ponownie wpisany na listę kwalifikowanych pracowników ochrony.
– Będę o to wnioskował, bo chciałbym znowu pracować w swojej branży – zapewnia Bartosz Grduszak.

Przez ostatnie sześć miesięcy był praktycznie bezrobotny. Pracował tylko przez miesiąc. Z powodu ciążących na nim zarzutów kradzieży miał duże problemy, by znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie.

Dlatego teraz rozważa także podanie do sądu osób, które według niego, pomówiły go składając fałszywe zeznania na policji.

– Nie wiem dlaczego, ale przeciwko mnie zeznawały dwie osoby, które przyczyniły się do tego, ze niesłusznie postawiono mi zarzuty – wyjaśnia Bartosz Grduszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski