Grupa sympatyków neofaszystowskiej NPD liczyła około 100 osób. Demonstranci protestowali przeciwko odbieraniu im pracy przez imigrantów zarobkowych z Polski i wschodniej Europy. Żądali zamknięcia granic.
Obyło się bez incydentów. By utrzymać porządek i zapewnić bezpieczeństwo na ulicach, we Frankfurcie nad Odrą zaangażowano ogromne siły policyjne. Neonazistów pilnowało ponad 1000 uzbrojonych policjantów, co oznacza, że na jednego demonstranta przypadało około 10 funkcjonariuszy w pełnym rynsztunku.