Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcelona nie zagra w finale Ligi Mistrzów!

Radosław Patroniak
Barcelona nie przejdzie do historii i nie wygra Ligi Mistrzów drugi raz z rzędu. 19 maja w Monachium o najważniejsze trofeum w europejskim futbolu powalczy za to Chelsea Londyn i być może spełni marzenia swojego właściciela, Romana Abramowicza.

Ach, co to był za mecz! We wtorek na Camp Nou można było zobaczyć piękne bramki, zmarnowane sytuacje, przestrzelonego karnego, czerwoną kartkę i kontrowersyjne faule. Sól futbolu nie dała jednak satysfakcji miejscowym kibicom, choć początek meczu wskazywał na to, że nawałnica "Barcy" zniszczy po drodze wszystko, co napotka.

TU ZNAJDZIESZ WYNIKI, RELACJE I ZAPOWIEDZI:
PIŁKA NOŻNA W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Najpierw fantastycznie spisywał się Petr Cech. Jego odporność na ciosy skończyła się, gdy do siatki trafił Sergio Busquets po błyskotliwej akcji i podaniu Isaaka Cuenki. Chwilę później goście grali już w dziesiątkę, bo kuksańca w plecy od Johna Terry otrzymał Alexis Sanchez. Kiedy więc na 2:0 podwyższył Andres Iniesta, po zagraniu Lionela Messiego, wydawało się, że triumfalny marsz Barcelony jest już niezagrożony. Odpowiedź "The Blues" była jednak pioronująca. Ramires wyszedł na czystą pozycję, przelobował Victora Valdesa i zasiał niepokój w serca Katalończyków.

Początek drugiej połowy miał przywrócić im spokój, bo już w 48 min gospodarze powinni poczuć się finalistami. Sędzia podyktował wątpliwego karnego (po wślizgu Didiera Drogby), ale Messi z 11 m trafił jedynie w poprzeczkę.

Kolejne minuty upłynęły pod znakiem tysiąca podań, które graczy Barcelony bezowocnie wymieniali przed polem karnym londyńczyków. Podopiecznym Pepa Guardioli zabrakło sprytu i szczęścia. Choćby wtedy, gdy strzał Messiego z 17 m sparował na słupek Cech.

W doliczonym czasie gry Katalończycy postawili wszystko na jedną kartę. Zamiast upragnionego gola otrzymali jednak nokautujący cios od Fernando Torresa.

Półfinał piłkarskiej Ligi Mistrzów
FC Barcelona - Chelsea Londyn 2:2
Bramki: Busquets (35), Iniesta (43) - Ramires (45+1), Torres (90+1).
Sędziował: Cüneyt Cakir (Turcja).
Widzów: 95 tys.
Barcelona: Victor Valdes - Mascherano, Piqué (26 Dani Alves), Puyol, Busquets, Xavi, IniestaI, Cuenca (67 Tello), MessiI, Fabregas (74 Keita), Sanchez.
Chelsea: CechI - IvanovicI, Cahill (12 Bosingwa), TerryI, Cole, Raul MeirelesI, MikelI, Mata (58 Kalou), LampardI, RamiresI, Drogba (80 Torres).
Pierwszy mecz: 0:1 i awans do finału Chelsea: Drugi półfinał: Real Madryt - Bayern Monachium (1:2, godz. 20.45, relacja w Polsacie)

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski