Smuda szybko znalazł kozła ofiarnego. To Bartosz Bosacki. - Trzeba odstawić tych, którzy popełniają zbyt dużo indywidualnych błędów. Po to jest konkurencja w zespole, by wszyscy musieli walczyć o miejsce w składzie - tłumaczy trener Kolejorza.
- Słyszałem od ludzi, którzy są blisko drużyny Lecha, że Bosacki znalazł się na cenzurowanym i być może w sobotę nie wystąpi - zdradza na łamach "Gazety Wrocławskiej" Zbigniew Wójcik, obrońca Śląska, który z Lechem awansował do ekstraklasy i zdobył Puchar oraz Superpuchar Polski.
Smuda może pozwolić sobie na odsunięcie kolejnego kapitana Kolejorza, bo gotowi do gry są zarówno Tanevski, jak i Djurdjević. - Musimy w każdym meczu grać na żyle, jeśli gramy szybko i agresywnie, to przeciwnicy nie mają szans. W Chorzowie znów wróciliśmy do stylu "jakoś to będzie". Jeśli w każdym meczu nie będziemy grali z pełną determinacją, jeśli każdego przeciwnika nie będziemy traktowali poważnie, to nigdy nie będziemy dobrym zespołem - mówi Smuda i wszystko jest już jasne, kto zawinił w Chorzowie.
O tym, że Lech niemal zawsze przegrywa, gdy w podstawowej jedenastce wychodzi tylko jeden napastnik, nie było ani słowa... O Śląsku i jego liderze Sabastianie Mili, Smuda nie ma najlepszego zdania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?