Biofarm Basket nie sprostał liderowi ze Stargardu

Do stolicy Wielkopolski przyjechał w niedzielę lider rozgrywek. Spójnia potwierdziła wysokie aspiracje, prezentując agresywną obronę i niezłą skuteczność rzutów (46 procent przy 37 poznaniaków).

Mecz lepiej zaczęli miejscowi, którzy wygrali pierwszą kwartę, ale zaledwie różnicą jednego punktu. W drugiej kwarcie inicjatywę przejęli przyjezdni. Kluczowa dla losów spotkania była jednak kolejna odsłona tego pojedynku, w której Biofarm zdobył tylko 11 „oczek”. Gospodarze mieli kłopoty głównie ze zdobywaniem punktów z obwodu. W czwartej kwarcie poznańscy koszykarze dochodzili momentami rywali na pięć punktów, ale ostatecznie doświadczenie ekipy Krzysztofa Koziorowicza wzięło górę nad młodzieńczą fantazją Biofarmu.

W Rydzynie z kolei kibice zobaczyli bardzo emocjonujące spotkanie Polonii Leszno ze Zniczem Pruszków. Przez większą część spotkania nieznaczną przewagę punktową mieli leszczynianie. Goście utrzymywali jednak z nimi punktowy kontakt. W czwartej kwarcie wyszli nawet na prowadzenie.

Na pół minuty przed końcem przewaga Polonii zmalała do punktu. Wtedy piłka trafiła do Tomasza Stępnia. Dzięki jego „trójce” przewaga gospodarzy urosła do 4 punktów i to przesądziło o wygranej gospodarzy.

Najlepszym zawodnikiem meczu w hali w Rydzynie był wspomniany Stępień. 30-letni rezerwowy zdobył 19 punktów, grając ze skutecznością rzutów z gry 66,7 procenta. W Zniczu Basket wyróżnili się Damian Cechniak (18 pkt), Damian Tokarski (15 ) i Mateusz Szwed (12).

I liga koszykarzy: Biofarm Basket Poznań – Spójnia Stargard 61:70 (16:15, 13:18, 11:22, 21:15)
Najwięcej dla Biofarmu: Metelski 17, Struski 10, Wieloch 8, Fiszer 8.
Jamalex Polonia Leszno – Znicz Basket Pruszków 79:77 (23:25, 20:15, 15:15, 21:22)
Najwięcej punktów dla Polonii: Stępień 19, Sirijatowicz 15, Sanny 13.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]