Głosowanie zakończone
Plebiscyt: MISTRZOWIE MOTORYZACJI

Wybieramy zdjęcia samochodów do kalendarza

Samochód kupiony przez przypadek. Pojechałem kupić do innego modelu tylną klapę, jednak obok auta z którego miałem pobrać cześć stała właśnie prezentowania prze ze mnie trójka. Auto stało przyrośnięte do podłoża bez kilku elementów takich jak maska lampy kierownica. Czekając za szefem placu zacząłem sobie ją oglądać, aż wsiadłem... I wtedy się zaczęło przeniosłem się w czasie do sportowego BMW z 2000 roku. Ten zapach tapicerki wygodne kubełkowe fotele nie pozwoliły mi tego tak zostawić. Zapytałem właściciela czy auto jest na sprzedaż. Powiedział, że stało wystawione pół roku na portalach i nie udało się sprzątać więc jest przeznaczone na części. Zastanowiłem się chwilę i pytam to ile? Pomyślałem, że taka szescio cylindrów benzyna nie może tutaj umrzeć wrastając w ziemię i pozbywają się elementów kawałek po kawałku. Właściciel powiedział, że ma dziś dobry dzień i jak ją na prawdę wezmę to mi ją dziś przywiozą lawetą do domu... I tak się stało pojechałem po klapę wróciłem z autem. Nie wiem jakim cudem ale dostałem jeszcze kilka brakujących elementów akurat od tego auta. I tak auto dostało o de mnie drugie życie. Nowe części mechaniczne, odrobinę tuningu wiele napraw i wspólnych garażowych chwil. Większość części mechanicznych jest praktycznie nowa, a powłoka lakiernicza błyszczy się jak w 2000 roku wyjeżdżając z fabryki. Za każdym razem się cieszę i czuje dreszczyk emocji jak wsiadam do tego auta.