Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bon z ulgą. Z której choinki się urwał?

Katarzyna Sklepik
Uwielbiam robić prezenty, ich wymyślanie i szukanie - jest dla mnie jedną ze świątecznych tradycji. Wiem, że to staroświeckie, ale nie wyobrażam sobie choinki bez prezentów.

Prezenty muszą być! I kropka. Od najbliższych, rodziny, przyjaciół. Od serca. Mnóstwo paczek, ślicznie zapakowanych i opisanych. Nie ma większej radości, niż ich rozpakowywanie i wspólne oglądanie. Miło się potem wspomina, zdziwioną, ale uśmiechniętą minę taty, który pod choinką znalazł model statku - dokładnie ten, który tak mu się podobał. Albo własną "głupią" minę, kiedy wśród sterty drobiazgów znajduje się bilety do teatru, na jedyny taki spektakl w mieście. Z ulubioną aktorką. A jeszcze piękniejsza jest myśl, że on to po prostu pamiętał - dla mnie.

A teraz zestaw te emocje z bonem upominkowym - kupionym okazyjnie w internecie. Fakt, świetna sprawa. Tylko czy pasuje na prezent gwiazdkowy? Bo czy kupon na wizytę u fryzjera, kosmetyczki jest tym wymarzonym prezentem, który wpisalibyśmy w liście do Świętego Mikołaja. Podobnie jak operacja plastyczna czy... zabieg stomatologiczny. Taki kupon-prezent po pierwsze może obrazić osobę obdarowaną, a po drugie - nie świadczy najlepiej o obdarowującym. Pokazuje, że albo nie miał czasu zastanowić się nad upominkiem, który mógłby sprawić nam radość, albo po prostu nas nie zna. Taki prezent zróbmy sobie sami, a pod choinkę zapakujmy taki od serca. Drobny, ale poświęćmy na niego więcej czasu niż sekundę na jeden klik myszką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski