- To, że Real będzie od początku grał agresywnie i ofensywnie, było jasne. Po 20-25 minutach wszystko się uspokoiło. Pomyślałem, że jakbyśmy teraz strzelili bramkę, to sprawa jest załatwiona, ale tak się nie stało. Było trochę nerwów w końcówce, a widowisko nabrało smaku - przyznał trener mistrzów Niemiec, Juergen Klopp.
Wolałby on bardziej przekonujący awans, ale też specjalnie nie narzekał. - Borussia znowu wybrała wersję all inclusive. Były emocje, niepewność, a później radość. Real zagrał rewelacyjnie, ale w sumie to my wygraliśmy 4:3. Uważam, że zasłużenie awansowaliśmy do finału, choć oczywiście mieliśmy trochę szczęścia. To, co się stało jest wspaniałe, nadzwyczajne. Na pewno trochę teraz poświętujemy - zapowiedział Klopp.
Podobną opinię wyraził we wtorkowy wieczór rezerwowy Kevin Grosskreutz , który jeszcze w pierwszej połowie zastąpił kontuzjowanego Mario Goetze. - Real przyparł nas do muru. Było ciekawie w końcówce, ale mamy tak świetną ekipę, że po prostu zasłużyliśmy na ten sukces - przyznał pomocnik BVB.
Z kolei trener Realu nie krył rozczarowania. - Muszę pochwalić drużynę. Zagrała bardzo dobrze. Jednocześnie jestem trochę zawiedziony, że Mats Hummels nie został ukarany czerwoną kartką. To na pewno zmieniłoby obraz meczu. O swojej przyszłości zdecyduję po końcu sezonu wraz z prezesem klubu, a nie po takim spotkaniu. Nie awansowaliśmy przez pierwszy mecz w Dortmundzie, bo u siebie zagraliśmy bardzo dobrze - stwierdził Jose Mourinho.
Awans piłkarzy Borussii do finału LM świętowało w nocy z wtorku na środę w centrum Dortmundu tysiące kibiców. Niebo rozjaśniały sztuczne ognie sztuczne. Wcześniej fani na wielu telebimach oglądali przebieg meczu z Realem. Kiedy angielski sędzia Howard Webb odgwizdał koniec spotkania, wszyscy padli sobie w ramiona.
Szczęśliwy był także burmistrz Dortmundu, Ullrich Sierau. - Wembley będzie 25 maja częścią Dortmundu. Sen w którego realizację wierzyło niewielu, stał się rzeczywistością - powiedział Sierau.
Sukces sportowy ekipy z Dortmundu przełożył się już też na sukces marketingowy. Jeden z czołowych przewoźników świata Tureckie Linie Lotnicze podpisały bowiem umowę reklamową z BVB.
Została ona zawarta na trzy lata. Przewiduje, że piłkarze Borussii Dortmund będą latać samolotami Turkish Airlines. Turecki przewoźnik podpisał kontrakt z niemieckim klubem w momencie, kiedy postanowił nie odnawiać dotychczasowych umów z FC Barcelona i Manchesterem United. Turcy mieli również podpisane kontrakty indywidualne, m.in. z Leo Messim i z jednym z najlepszych koszykarzy NBA, Kobe Bryantem.
Real Madryt - Borussia Dortmund 2:0 (0:0)
Bramki: Karim Benzema (82), Sergio Ramos (88).
Sędziował: Howard Webb (Anglia).
Widzów: 80.000.
Real: Diego Lopez - Essien, Sergio Ramos l, Varane, Fabio Coentrao l (57. Kaka) - Modric, Xabi Alonso (67. Khedira l) - di Maria, Özil, Ronaldo - Higuain l (57. Benzema).
Borussia: Weidenfeller l - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Gündogan l, Bender l (90. Felipe Santana) - Błaszczykowski, Goetze (14. Grosskreutz), Reus - Lewandowski (87. Kehl).Pierwszy mecz: 4:1 dla Borussi. Awans: Borussia Dortmund.Program rewanżowych meczów półfinałowych Ligi Europejskiejczwartek, (godz. 21.05)Benfica Lizbona - Fenerbahce Stambuł (pierwszy mecz 0:1)Chelsea Londyn - FC Basel (pierwszy mecz 2:1).
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?