Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli lechici różnie radzą sobie w nowych klubach

Karol Maćkowiak
Karol Linetty w Sampdorii potwierdza, że jest bardzo utalentowanym pomocnikiem. Marcin Kamiński czeka na debiut w 2. Bundeslidze, gdzie już dwa gole zdobył Denis Thomalla.

Latem klub z Bułgarskiej opuściło aż siedmiu piłkarzy. Pół roku wcześniej z Lechem żegnali się zawodnicy, którzy też bardzo wiele znaczyli dla drużyny. Jak sobie dziś radzą po odejściu z Kolejorza? Czy zostali gwiazdami swoich nowych zespołów? Czy zrobili krok do przodu, czy wręcz przeciwnie i wylądowali na ławkach rezerwowych z marnymi szansami na regularne występy?

Koszmar rywali
Najgłośniej ostatnio było o Karolu Linettym i to nie tylko ze względu na to, że Lech zarobił na nim 3,2 mln euro, które wyłożyła Sampdoria Genua. Urodzony w Żninie pomocnik zebrał wiele pozytywnych recenzji po oficjalnym debiucie w Pucharze Włoch przeciwko Bassano Virtus (3:0) w miniony weekend, kiedy to miał udział przy dwóch bramkach.

Największy włoski dziennik sportowy „La Gazetta dello Sport” nazwał go nawet koszmarem rywali. Wcześniej Linetty zagrał w sparingu z Barceloną aż 70 minut i miał udział przy jednej z bramek. Jego akcje u trenera Marco Giampaolo stoją ponoć wysoko i możliwe, że w niedzielę zadebiutuje w Serie A przeciwko Empoli (początek o godz. 20.45).

Liga włoska słynie z mocnej defensywy. Zwraca się tam uwagę na taktykę, zwłaszcza obronną. W takich warunkach Karol powinien sobie doskonale poradzić - uważa Jan Urban szkoleniowiec Lecha. - On lubi grę w kontakcie z rywalem, umie zaatakować przeciwnika ciałem, wygrać pozycję w walce o piłkę. Jest twardy, nieustępliwy, ma bardzo dobry odbiór piłki. Na pierwszych metrach to jest szybki, dynamiczny zawodnik. To liga piekielnie trudna dla napastników. Dla Karola natomiast jakby stworzona - dodaje trener Kolejorza

Grał w sparingach, ale czeka na debiut
Świetne perspektywy rysowały się też przed Marcinem Kamińskim, który przeniósł się do Stuttgartu. Co prawda pozyskanie za darmo „Kamyka” do VfB „Kicker” określił jako doskonały, bo 24-latek w przedsezonowych sparingach nie tylko dobrze bronił dostępu do bramki, ale też strzelał gole, lecz gdy Stuttgart zaczął grać o ligowe punkty, trener wolał postawić na bardziej doświadczonych graczy. Zespół w tym sezonie ma wrócić do elity, więc presja jest ogromna. Na pierwszym meczu z St. Pauli na trybunach zasiadło aż 56 tys. widzów. VfB długo się męczył , ale ostatecznie wygrał 2:1. Kolejny mecz, wyjazdowy z Fortuną Duesse-ldorf, zakończył się jednak nieoczekiwaną porażką 0:1 i kibice domagają się roszad w składzie. Przed Kamińskim otwiera się więc szansa na grę w wyjściowej jedenastce. Najbliższa okazja już w sobotę w Pucharze Niemiec (18.30 z Homburgiem).

W drugiej Bundeslidze gra także Denis Thomalla. FC Heidenheim, który wykupił latem lechitę za 500 tys. euro, na pewno nie żałuje tych pieniędzy. Napastnik, który w Kolejorzu raził nieporadnością, spisuje się w tym sezonie rewelacyjnie. Najpierw zapewnił swojej drużynie wygraną 1:0 z Aue, a tydzień temu strzelił drugiego gola w pojedynku z FC Nuernberg, zakończonym remisem 1:1.

Gergo z jedną asystą
Raczej bez żalu pożegnano się w Poznaniu z Gergo Lovre-ncsicsem, z którym nie przedłużono umowy. Przyzwoity występ podczas Euro 2016 miał sprawić, że Węgier będzie przebierał w ofertach.

Tymczasem wrócił do ojczyzny, podpisał 3-letnią umowę z Ferencvarosem Budapeszt i z nowym klubem próbował walczyć o Ligę Mistrzów. „Próbował” to właściwe określenie, bo Węgrzy się ośmieszyli odpadając z Partizani Tirana w karnych 1:3. Lovrencsics w nowych barwach w sumie zagrał już pięć razy, zaliczył jedną asystę, a jego drużyna po 6 kolejkach zajmuje drugie miejsce w lidze.

Ceesay na środku obrony
Innymi zawodnikami, po których w Lechu nikt nie płakał, byli Sisi oraz Kebba Ceesay. Hiszpan szuka klubu i podobno najbliżej jest porozumienia z Realem Valladolid z Segunda Division. Z kolei Gambijczyk zameldował się w klubie, z którego trafił do Lecha, czyli Djurgardens Sztokholm (umowa do końca 2018 roku) i może tam liczyć na regularną grę (3 mecze w pełnym wymiarze czasowym). Kebba na przemian występuje na środku defensywy lub na pozycji prawego obrońcy.

Inaczej potoczyły się losy Muhameda Keity, który znów został wypożyczony do norweskiego Stabaek IF.

Keita został piłkarzem Kole-jorza latem 2014 roku. W barwach Lecha wystąpił w 28 meczach, w których zdobył trzy bramki. Z poznańskim klubem świętował zdobycie mistrzostwa Polski, po czym zdecydował się odejść. W lipcu 2015 roku został wypożyczony do Stabaek IF na pół roku. W styczniu br. z kolei trafił na wypożyczenie do Stromsgo-dset. Okres wypożyczenia do tego zespołu zakończył się 15 sierpnia. W obecnie trwającym sezonie Keita zagrał w 15 spotkaniach Stromsgodset, w których zdobył sześć bramek i dwukrotnie asystował przy trafieniach kolegów. Nowy klub Keity, Stabaek IF, na dziesięć kolejek przed zakończeniem sezonu zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, a do bezpiecznego miejsca traci trzy punkty.

Władimir Wołkow po zakończonym wypożyczeniu z belgijskiego KV Mechelen praktycznie z miejsca poleciał do Serbii i tam trenuje z jednym z mniej znanych belgra-dzkich klubów, licząc na angaż. Niestety, piłkarz ten nie reprezentuje swojego wysokiego poziomu sprzed lat i powoli może chyba szykować się do sportowej emerytury. Tej doczekał już Krzysztof Kotorowski i od jesieni ma on szkolić młodzież w Lechu. Na razie jednak gra w Oldbojach Lecha.

Zimą z Lecha odeszło dwóch kluczowych graczy. Kasper Hamalainen w Legii będzie grał do połowy 2019 roku, lecz jak na razie prześladuje go pech i co rusz leczy jakiś uraz. Szkot Barry Douglas zimą stolicę Wielkopolski zamienił na turecki Konya-spor. Dziś może powiedzieć, że nie był to błąd, gdyż od tego czasu zagrał już 14 razy i ze swoim zespołem zakończył ligę na trzecim miejscu za dwoma zespołami ze Stambułu: Besi-ktasem i Fenerbahce. Konya-spor ma pewne miejsce w fazie grupowej Ligi Europy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski