Chcieli przekupić... tenisistę stołowego

Ubiegłoroczne mistrzostwa Polski w tenisie stołowym, które odbyły się w Raszkowie, były jednym z ważniejszych wydarzeń sportowych w powiecie ostrowskim w ostatnich latach. Niestety pojawili się tam też ludzie, którzy postanowili załatwiać swoje brudne interesy i ustawiać mecze. Ostatnio trzy osoby usłyszały zarzuty związane z propozycją wręczenia łapówki jednemu z tenisistów.

Są to działacze sportowi z województw podlaskiego i kujawsko-pomorskiego. Najprawdopodobniej chodzi o osoby związane z klubami grającymi w tenisowej superlidze: UKS Dojlidy Białystok i KS Gwiazda Bydgoszcz. Ostrowscy policjanci ustalili, że w kwietniu ubiegłego roku w zamian za przegranie dwóch meczów singlowych zawodnik miał otrzymać od 10 do 12 tysięcy złotych.

- Warunkiem była celowa porażka podczas spotkania zespołów w ramach I ligi tenisa stołowego grupy północnej -mówi Małgorzata Łusiak z ostrowskiej policji.

Udało nam się ustalić, że zawodnikiem tym jest Jarosław Tomicki, który grał wówczas w zespole KS Galaxy Białystok. W Raszkowie zajął miejsca 5-8 w deblu i mikście, w grze indywidualnej uplasował się na miejscach 9-16. - Tomicki opowiedział mi, że dostał propozycję od jednego z zawodników Dojlid. Proponowano mu po 5-6 tys. zł za porażkę w meczu w Bydgoszczy - mówił jeszcze w ubiegłym roku w rozmowie z jednym z dzienników Grzegorz Kirwiel, wiceprezes Galaxy.

Wiceprezes podkreślił wówczas, że Tomicki przeprowadził później rozmowę telefoniczną z osobą, która proponowała mu wcześniej łapówkę i podczas niej odmówił wzięcia pieniędzy. Rozmowa ta była nagrywana.

Jeszcze w ubiegłym roku Wydział Rozgrywek Polskiego Związku Tenisa Stołowego wszczął postępowania wyjaśniające dotyczące weryfikacji meczów ligowych z podejrzeniami popełnienia przestępstw przeciwko przepisom związku. Sprawa dotyczy czterech meczów rozgrywanych w kwietniu 2014 roku pomiędzy klubami z Siedlec, Torunia, Warszawy, Białegostoku i Łomży.

Odpierając zarzuty szefostwa Galaxy, zarząd klubu Gwiazda zapowiedział później, że skieruje sprawę do sądu, aby chronić dobre imię klubu.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone było pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ostrowie, przesłuchano wielu świadków i zebrano liczny materiał dowodowy, który pozwolił prokuratorowi na przedstawienie zarzutów korupcyjnych. Trzy osoby odpowiedzą za wręczenie pieniężnej korzyści majątkowej.

Ustawa o sporcie przewiduje za ten czyn karę nawet do 8 lat więzienia. Prokurator skierował w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!