Bo o ile byłam w stanie zrozumieć (przy całym niesmaku i niechęci) zaśmiecanie lasu z chęci zaoszczędzenia kilkudziesięciu złotych miesięcznie na wywozie śmieci, o tyle teraz nie znajduję żadnego uzasadnienia dla zaśmiecania lasu. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że wywożący taki worek na łono natury zamiast do śmietnika chce podczas wyrzucania ptasząt posłuchać. A może tak się przyzwyczaił do widoku śmieci w lesie, że czyste polany go rażą i odczuwa silną wewnętrzną potrzebę, by przywrócić je do stanu normalnie zaśmieconego. A może to wszystko za sprawą plam na Słońcu lub pełni Księżyca.
Ale dosyć żartów. Zaśmiecony las nie jest zabawny. I niestety jest dowodem naszego braku szacunku. Nie szanujemy roślin i zwierząt, którym nie dajemy żyć podrzucając własne odpadki. Nie szanujemy bliźnich, dla których wizyta w zaśmieconym lesie z pewnością nie jest przyjemnością. Nie szanujemy samych siebie podrzucając chyłkiem śmieci.
Jednak mam dziwne przekonanie, że wszyscy ci, którzy zaśmiecają las nie posiadaliby się z oburzenia, gdyby ktoś zostawił swoje odpadki pod ich oknem. Wzywaliby policję, straż miejską, żądali surowych kar. Ja nie domagam się sprowadzenia antyterrorystów czy wysokich grzywien. Życzę im tylko, by przypomnieli sobie złotą zasadę współżycia społecznego „nie czyń drugiemu co tobie niemiłe”, nie koniecznie wpadając w pryzmę śmieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
